Jak Czesław Niemen poniżył Stana Borysa

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
34
Udostępnij

Autor albumu "Big Bit" Marek Karewicz przywołuje anegdotkę z czasów największej popularności Czesława Niemena i Stana Borysa.

Stan Borys i Czesław Niemen: Wielcy rywale
Stan Borys i Czesław Niemen: Wielcy rywaleAKPA

"Fakt" publikuje kolejny fragment książki Marka Karewicza. Po rewelacjach na temat personalnych przepychanek w grupie Czerwone Gitary, autor "Big bitu" opisuje konflikt Czesława Niemena i Stana Borysa.

Po tym, jak ten ostatni powątpiewał w talent Czesława Niemena, artysta postanowił zemścić się na koledze z branży.

"Staszek, po sukcesie na którymś z festiwali, podał publicznie w wątpliwość kunszt wokalny Czesława. Niedługo potem przyszło mu występować w jakiejś nieodległej od Warszawy miejscowości" - relacjonuje Marek Karewicz.

"Bilety sprzedano do ostatniej sztuki. Gdy nadszedł czas koncertu, ktoś zauważył, że na widowni panuje nienaturalna cisza. To było zastanawiające, więc odczekali jeszcze chwilę, po czym ktoś zerknął przez szparę w kurtynie" - czytamy.

"Wtedy z widowni odezwał się niski, lekko zachrypnięty głos z charakterystycznym, wschodnim zaśpiewem: 'Nu, Stasiu, czas grać. Toż ja bilet kupiłem!'.Tak wyglądała słodka zemsta Niemena, który w rewanżu za uszczypliwości kolegi po prostu wykupił wszystkie bilety na ten koncert" - napisał autor "Big bitu".

Przejdź na