The Voice Of Poland
Reklama

Niespodzianki w drużynie Lanberry! Kto przetrwa muzyczne starcie?

"Byłaś bardzo często pod dźwiękiem, co jest rażące", "Mi się to nie podobało" - 14. edycja muzycznego talent show wchodzi w etap bitew. Oczekiwania trenerów są ogromne, a opinie na temat występów uczestników, bardzo krytyczne.

"Byłaś bardzo często pod dźwiękiem, co jest rażące", "Mi się to nie podobało" - 14. edycja muzycznego talent show wchodzi w etap bitew. Oczekiwania trenerów są ogromne, a opinie na temat występów uczestników, bardzo krytyczne.
Baron nie szczędził krytyki uczestnikom "The Voice of Poland" w bitwach /TVP

Po pięciu tygodniach przesłuchań w ciemno: Justyna Steczkowska, Lanberry, Marek Piekarczyk oraz Tomson i Baron, zebrali swoje 15-osobowe drużyny. Teraz uczestnicy, którzy zakwalifikowali się do bitew, będą musieli udowodnić, że zasłużyli na dalszy udział w programie. Na pierwszy rzut pójdzie drużyna Lanberry. To właśnie ich muzyczne zmagania zobaczymy w sobotnim odcinku "The Voice of Poland".

Reklama

Zgodnie z nowymi zasadami, Lanberry podzieli swój team na pięć tercetów. Już podczas warsztatów na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina z programem pożegna się pięć osób. 

Po występie każdego tria, któremu akompaniować będzie Chopin University Big Band, Lanberry pożegna jedną z osób, a pozostałe dwie zmierzą się na muzycznym ringu w studio "The Voice of Poland". 

Z pięciu bitew trenerka wyłoni pięcioro uczestników, którzy zaśpiewają podczas nokautu wyemitowanego tuż po bitwach. Z pięciu uczestników, czworo trafi do odcinków na żywo, które rozpoczną się już 4 listopada.

Trenerzy ostro do uczestników. "Nie podobało mi się". "Zabolało mnie to, dotkliwie"

Prawdziwe schody dla uczestników zaczną się jednak w studiu TVP. W materiale wideo poniżej możecie zobaczyć, że w tegorocznej edycji trenerzy będą niezwykle wymagający, a ich opinie na temat występu uczestników, brutalnie szczere. 

"Dziewczyny, ten występ był równy, ale w mojej opinii był równie średni (...) Mi się to nie podobało" - zakomunikował Baron po jednym z występów. 

"Na próbie czasami wypadaliście z rytmu i też byliście maksymalnie pod dźwiękiem, i tobie się niestety tutaj to zdarzyło. I zabolało mnie to trochę, dotkliwie nawet" - oceniła swoich podopiecznych Lanberry

"Byłaś bardzo często pod dźwiękiem, co jest rażące dla ucha trenera tutaj siedzącego i dla telewidzów również" - wyznała Justyna Steczkowska po jednej ze studyjnych bitew. 

Kto z drużyny Lanberry wyśpiewa sobie drogę do odcinków na żywo? Odpowiedź już w najbliższą sobotę wieczorem.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: The Voice Of Poland | Tomson i Baron | Lanberry | Justyna Steczkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy