Widzowie podzieleni po koncercie Wodecki Twist. "Powycinane i pomontowane?"
Jak co roku, w Krakowie odbył się Wodecki Twist Festiwal, który upamiętnia postać artysty znanego z utworów "Zacznij od Bacha" czy "Panny mego dziadka". Tegoroczny koncert podzielił jednak publiczność.

Tegoroczna edycja Wodecki Twist Festiwal odbyła się w dniach 13-15 czerwca. W ramach wydarzenia uczestnicy mogli posłuchać inauguracyjnego koncertu chórów, a w Ogrodzie Botanicznym UJ odbył się koncert "Wodecki Jazz '70 - dialogi", podczas którego uznani polscy artyści jazzowi zaprezentowali nieznane szerzej utwory jazzowe Zbigniewa Wodeckiego.
Gala 8. edycji Wodecki Twist Festiwal upłynęła pod nazwą "Nikt nie opowiada tak jak ty". "Zbigniew Wodecki, Nat King Cole, Burt Bacharach… i inni wielcy, którzy nie bali się iść swoją drogą! Jeśli kochacie polskie i amerykańskie standardy, to ten koncert Was zachwyci. Piosenki Zbigniewa Wodeckiego zabrzmią obok tych, na których się wychował" - tak o wydarzeniu pisali organizatorzy. Na scenie pojawili się: Kayah, Alicja Majewska, Igor Herbut, Anna Rusowicz, Andrzej Lampert, Matt Dusk, Dawid Tyszkowski i Wiktor Waligóra.
To właśnie ten ostatni koncert pokazała TVP2. Niestety nowe aranżacje, a także produkcja wydarzenia nie wszystkim przypadły do gustu.
Internauci o Wodecki Twist: "Wieje nudą"
Po transmisji w telewizji widzowie nie szczędzili gorzkich słów w stronę koncertu. "Bardzo słaby koncert względem poprzednich lat. Brak wystąpienia wokalistów na koniec, jak było do tej pory, oznaczający dla mnie brak szacunku do widowni", "Niestety gala nie dorównała klimatem. Zabrakło finału. W ubiegłym roku gala była doskonała, w tym roku było znakomicie muzycznie ale klimat niestety uciekł" - pisali.
Z krytyką spotkały się również nowe aranżacje popularnych utworów. "Oglądając, miałam wrażenie, że w Polsce nie mamy już artystów, którzy potrafią jeszcze zaśpiewać normalnie, bez wydziwiania, bez górnolotnych aranżacji, z którymi koniec końców nie dają sobie rady. Te piosenki są same w sobie tak piękne, ich teksty, melodie, że naprawdę w tym przypadku mniej znaczy więcej. Coż, musi być show, ale z koncertu na koncert wychodzą większe gnioty. Szkoda", "Wieje nudą. Aranżacje nie dla wszystkich. Da się słuchać pani Majewskiej. Oryginału nikt nie zastąpi" - komentowali internauci.
"Tak bez prowadzącego, czy zaś powycinane i pomontowane?", "Mnie osobiście ten koncert wcale się nie podobał i myślę, że Wodeckiemu też by się nie podobał" - takie opinie również można znaleźć w mediach społecznościowych.
Jednak pojawiły się i pozytywne głosy. "Aż łezki mi lecą, dzięki za ten koncert", Na żywo na pewno było lepiej. Ale dobrze, że choć tyle pięknych chwil w tv. W końcu" - oceniała druga grupa widzów.