Urszula Dudziak w szczerym wyznaniu odnośnie emerytury. "Tak mało kasy państwo nam oferuje, jak z tego żyć?"
Urszula Dudziak w jednym z ostatnich wywiadów poruszyła kwestię emerytur artystów. Okazuje się, że wokalistka nie jest zadowolona z wysokości swojego świadczenia. Nie gryzła się w język i ostro powiedziała, co sądzi na ten temat.

Urszula Dudziak, legendarna polska jazzmanka i gwiazda estrady, może pochwalić się długoletnią karierą, obfitującą w wiele sukcesów, zarówno na polskim, jak i zagranicznym rynku. Zaczynała jeszcze w latach 60., a już pod koniec lat 70. mogła poszczycić się ugruntowanym miejscem na jazzowej scenie. Wyjechała wówczas do USA, gdzie kontynuowała swoją przygodę z muzyką, zdobywając jednocześnie podwójne obywatelstwo. Dziś uznawana jest za ikonę, a jej przeboje, z "Papayą" na czele, są chętnie słuchane przez kolejne pokolenia.
Zobacz również:
Okazuje się jednak, że pomimo wielkich sukcesów, Urszula Dudziak nie może liczyć na godną emeryturę. Gwiazda czuje, że państwo nie zapewnia jej bezpieczeństwa finansowego. W ostatniej rozmowie z Jastrząb Post ostro skomentowała sytuację artystów-seniorów, którym często zdarza się narzekać na wysokość emerytur.
Urszula Dudziak w ostrych słowach o emeryturach artystów. "Jesteśmy po macoszemu traktowani"
Czy Urszula Dudziak jest zadowolona ze swojej emerytury? "Absolutnie nie" - opowiedziała jazzmanka. "Wielu artystów narzeka na to, że my jesteśmy po macoszemu traktowani przez rząd, przez ministrę kultury, bo rzeczywiście gdybyśmy mieli żyć tylko z emerytury, nie dalibyśmy rady. Nie wiadomo, jak długo będziemy jeszcze śpiewać, grać, czy tworzyć" - dodała artystka.
81-letnia ikona jazzu postawiła sprawę jasno. Jej zdaniem artyści muzyczni powinni móc liczyć na specjalne wynagrodzenia finansowe, związane z licznymi nagrodami, które zdobywają przez całą swoją karierę. "Jestem niezadowolona i uważam, że powinniśmy mieć o wiele większą emeryturę. Gdy dostajemy jakieś nagrody czy inne wyróżnienia, to powinno się to łączyć z jakąś rekompensatą finansową, z dożywotnią sumą, która pomogłaby artystom godnie żyć" - wyjaśniła Urszula Dudziak.
Urszula Dudziak apeluje do rządzących, aby coś się zmieniło w kwestii emerytur
Artystka podkreśla, że są w Polsce osoby, które utrzymują się jedynie ze swoich emerytur. Urszula Dudziak ma to szczęście, że zdarza jej się wciąż koncertować, występować w telewizji i wykonywać różne zlecenia zawodowe. Wie, że niektórzy mają naprawdę trudno i apeluje do władz państwa, aby coś się zmieniło.
"Tak mało kasy państwo nam oferuje, jak z tego żyć? A są ludzie, którzy żyją tylko z emerytury. Uważam, że trzeba to jakoś naprawić, bo to jest wstyd" - podsumowała artystka.