Poluzjanci: Nie mieliśmy parcia na szkło
"Media nas nie za bardzo wspierały, my nie mieliśmy parcia na szkło i w związku z tym zespół funkcjonował na obrzeżach" - przyznaje Kuba Badach, wokalista grupy Poluzjanci.
Choć druga płyta zespołu powstawała 10 lat (ostatecznie ukazała się w 2010 roku), członkowie formacji zapewniają w rozmowie z PAP Life, że na ich trzeci album nie trzeba będzie tak długo czekać.
"Chcielibyśmy wydać trzecią płytę jak najszybciej, chociaż podobne plany mieliśmy po wydaniu pierwszej, a wyszło całkiem inaczej. Teraz doszliśmy jednak do wniosku, że warto bardziej poświęcić się zespołowi. Zdecydowaliśmy się na dynamiczniejsze ruchy" - mówi Kuba Badach.
"Mieliśmy dwie próby pod kątem tego, co każdy z nas ma jeszcze w zapasie. Udało nam się nadgryźć kilka piosenek, ale ciężko jest jeszcze cokolwiek o nich powiedzieć" - dodaje.
Wokalista cieszy się, że dziś zespół ma już ugruntowaną pozycję na muzycznej scenie.
"Media nas nie za bardzo wspierały, my nie mieliśmy parcia na szkło i w związku z tym zespół funkcjonował na obrzeżach. Nie zmienialiśmy siebie. Graliśmy tylko to, co chcieliśmy, choć ciągle słyszeliśmy, że nie ma miejsca na taką muzykę. Jednak nasze granie docierało do ludzi. Z czasem okazało się, że jest ich całkiem sporo" - zauważa Badach.
Poluzjanci to zespół poruszający się w różnych nurtach muzycznych, od funky do jazz-rocka. Grupa została założona w 1995 przez studentów Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. W jej obecnym składzie są Kuba Badach, Piotr Żaczek, Przemysław Maciołek, Robert Luty i Grzegorz Jabłoński.