Pokonał śmierć i nagrywa
Amerykański wokalista i twórca Marc Cohn wydaje pierwszy album od czasu postrzelenia go w głowę.
Marc Cohn, znany światu głównie z przeboju "Walking In Memphis" z 1991 roku, został postrzelony w skroń w sierpniu 2005 roku przez napastnika usiłującego ukraść samochód należący do jego zespołu.
Do zdarzenia doszło zaraz po wspólnym koncercie wokalisty z Suzanne Vega, w amerykańskim Denver.
Niedoszły zabójca Cohna, 26-letni wówczas Joseph Yacteen, po przyznaniu się do winy został skazany w październiku 2006 roku na 36 lat pozbawienia wolności za usiłowanie dokonania morderstwa pierwszego stopnia.
Cohn wraca teraz na rynek z nową płytą, na którą napisał kilka tekstów na temat tamtego zdarzenia. Inspirował się również huraganem Katrina, który zniszczył Nowy Orlean w czasie, gdy leczył się po strzelaninie.
Album zatytułowany "Join The Parade" ukaże się w październiku. Będzie to już czwarty studyjny materiał tego artysty i pierwszy od dziewięciu lat.
Marc Cohn jesienią wyruszy także w trasę koncertową.