Netflix wstrzymuje premierę muzycznego show. Powodem śmierć Liama Payne'a

16 października 2024 r. zmarł 31-letni Liam Payne, znany szerszej publiczności jako były członek boysbandu One Direction. Kilka miesięcy przed śmiercią wokalista wziął udział w nagraniach do nowego show Netflixa "Building the Band", gdzie pełnił rolę mentora uczestników. Premiera programu właśnie została wstrzymana.

Liam Payne pełnił rolę mentora w nowym show Netflixa
Liam Payne pełnił rolę mentora w nowym show Netflixa Zac Goodwin/PA Images via Getty ImagesGetty Images

W mediach właśnie pojawiła się informacja o wstrzymaniu premiery programu "Building the Band" po tragicznej śmierci Liama Payne'a. Muzyk zginął 16 października w Argentynie, gdzie wypadł z balkonu hotelowego, umiejscowionego na trzecim piętrze. Wstępne wyniki toksykologiczne wykazały, że 31-latek zażył przed śmiercią kilka nielegalnych substancji, co prawdopodobnie doprowadziło do upadku z wysokości.

Liam Payne przed śmiercią wziął udział w nagraniach do nowego programu Netflixa

Kilka miesięcy przed śmiercią Liam Payne zakończył nagrania do nowego muzycznego reality-show Netflixa - "Building the Band". Artysta pełnił w nim rolę mentora. Program miał na celu stworzenie nowego zespołu na podstawie kompatybilności i talentu. Uczestnicy mieli nie widzieć siebie nawzajem aż do momentu stworzenia grupy.

"To unikatowe show konkursowe, gdzie w stworzeniu perfekcyjnego zespołu chodzi jedynie o chemię. Co się stanie, gdy zespoły w końcu się spotkają i wygląd, choreografie taneczne oraz styl zaczną wchodzić w grę? Dzięki niesamowitym występom, wciągającej dramaturgii i jednemu dominującemu celowi - znalezieniu kolejnego wspaniałego zespołu muzycznego - scena będzie miejscem niezapomnianych przeżyć" - tak zapowiadali program jego producenci.

Zdjęcia do programu Netflixa zakończyły się w sierpniu, natomiast producenci dostali zielone światło do wyemitowania show jeszcze w maju. Według serwisu "Deadline Hollywood" większość seriali Netflixa przechodzi do postprodukcji przez nawet sześć miesięcy po nakręceniu. "Building the Band" nie miało więc do tej pory wyznaczonej konkretnej daty premiery. Teraz okazuje się, że fani będą musieli wykazać się dużą cierpliwością - emisja show została wstrzymana.

Premiera "Building the Band" została wstrzymana, by oddać hołd zmarłemu wokaliście

Jak podaje "The Hollywood Reporter" producenci reality show byli zszokowani wiadomością o śmierci Liama Payne'a. Podjęli decyzję o wstrzymaniu nadchodzącej premiery "Building the Band", w celu oddania hołdu zmarłemu muzykowi. Przedstawiciele Netflixa mają zamiar omówić kwestie dotyczące emisji odcinków z rodziną i bliskimi Liama. 

Liam Payne współpracował na planie show z wielkimi nazwiskami. Koleżanki po fachu doceniały jego poczucie humoru

Liam Payne pełnił w programie "Building the Band" rolę mentora. Na planie współpracował z wielkimi nazwiskami, takimi jak Nicole Scherzinger z Pussycat Dolls - która miała okazję oceniać poczynania wokalisty w czasach, gdy wraz z pozostałymi członkami One Direction brał udział w brytyjskim "X Factor" - czy Kelly Rowland z Destiny's Child.

Rowland jakiś czas temu wypowiedziała się na temat współpracy z Liamem na planie reality show. "Liam jest niesamowicie zabawny. Nie miałam pojęcia, że potrafi tak rozbawić, lecz teraz mam okazję go poznawać. Jest taki fajny" - wyznała artystka w sierpniowej rozmowie z "People".

Modest Ruciński i Mateusz Bieryt o swojej muzycePolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas