Muzyka ratuje życie. Dosłownie!
Czy muzyka może faktycznie wspomóc nasze zdrowie? Naukowcy z całego świata dowodzą, że jest to jak najbardziej możliwe. I nie chodzi tylko o poprawę samopoczucia. Oto 11 teorii dotyczących muzyki i zdrowia.
Łagodzenie bólu
Nie od dziś wiadomo, że przyjemne rzeczy redukują odczuwanie bólu. Podobne właściwości na nasz organizm ma muzyka. Muzykoterapia powinna być wykorzystywana szczególnie w opiece geriatrycznej.
Pozwala na większy wysiłek fizyczny
Naukowcy, aby potwierdzić swoją tezę, przeanalizowali dwa sposoby wysiłku fizycznego: jazdę na rowerze oraz bieganie. W obu przypadkach badani, którzy słuchali odpowiednio szybkiej muzyki, byli w stanie osiągać lepsze rezultaty.
Lepsza regeneracja po wysiłku fizycznym
Naukowcy badali nie tylko trening z muzyką, ale i regenerację organizmu po wysiłku. Okazało się, że słuchanie odpowiedniej muzyki pozwala na lepszy powrót do formy.
Ułatwione spanie
Według uczonych muzyka, a dokładniej rzecz biorąc muzyka poważna, pozwala leczyć bezsenność. Twórcy tej teorii uznali nawet, że jest ona skuteczniejsza niż leki nasenne.
Szybsze chudnięcie
Muzyka pozwala także na efektywne chudnięcie. W jaki sposób? Otóż, gdy słuchamy relaksującej muzyki w trakcie konsumpcji, zjadamy o prawie 200 kalorii mniej jedzenia. Jak to możliwe? Otóż, przy muzyce spożywamy wolniej, posiłki bardziej nam smakują i szybciej jesteśmy najedzeni. Podobnie na organizm działają m.in. oświetlenie oraz kolory.
Lepsze funkcjonowanie serca i układu krwionośnego
Serce i naczynia krwionośne w organizmie działają lepiej, gdy słuchamy ulubionej muzyki. Tak orzekli naukowcy z Serbii. Dlaczego? Przyczyną mają być uwalniane endorfiny, które aktywują tlenek azotu. Ten natomiast rozszerza naczynia, co pozwala na lepszy przepływ krwi. A wystarczy pół godziny dziennie!
Obniżony poziom stresu i likwidacja symptomów depresji
Endorfiny w organizmie pozwalają w efektywny sposób walczyć ze stresem, a w dłuższej perspektywie nawet i z depresją. Muzyka, co również zbadali naukowcy, korzystnie wpływa na nasze samopoczucie (to chyba jednak wiedzieli wszyscy, bez konieczności badań).
Lepsze zdolności poznawcze
Jedna z teorii dotyczących zdolności przyswajania bodźców z otoczenia, nazwana została teorią Mozarta. Według niej słuchanie muzyki tego kompozytora miało tymczasowo poprawiać nasz współczynnik inteligencji i pozwalać się lepiej skupić. Niepotwierdzony został jednak wpływ muzyki klasycznej na rozwój małych dzieci.
Pomaga przy operacjach
Efekt Mozarta może mieć natomiast wpływ na operujących lekarzy. Zbadano, że muzyka poważna puszczana przeprowadzającym zabieg kolonoskopii sprawiła, że udawało się skuteczniej wykrywać zmiany przedrakowe w jelicie grubym.
Walka z rakiem i udarami
Raper Grubson przyznał, że pewna kobieta wyznała mu, iż jego muzyka pomogła jej synowi pokonać raka. Taka wiadomość u wielu osób wzbudziła tylko ironiczny uśmiech. Niemniej jest w tym odrobina prawdy. Naukowcy twierdzą bowiem, że muzyka bardzo dobrze wspomaga klasyczne metody walki z nowotworem.
Słuchanie muzyki może także pomóc osobom po udarach mózgu. Według fińskich badań ulubione melodie pomagają wzmocnić nadwyrężoną pamięć oraz uwagę wobec otoczenia.
Pomaga ratować życie
Kilka lat temu brytyjska prasa informowała o fakcie, że przebój Bee Gees "Stayin Alive" może dosłownie uratować komuś życie. Chodzi oczywiście o jego bardzo dobre tempo, idealnie nadające się do nucenia w trakcie przeprowadzania masażu serca. Podobne właściwości ma utwór Ich Troje "A wszystko to, bo ciebie kocham". Jeden z kierowców łódzkiego autobusu miał okazję sprawdzić zalety tego utworu w praktyce. Reanimowany pasażer przeżył, a cała sprawa bardzo ucieszyła Michała Wiśniewskiego. W końcu pośrednio uratował komuś życie.
Zobacz także: