Mark Ronson chce zagrać na weselu Taylor Swift. "Nigdy nie wiadomo, kto dostanie to zlecenie"
Brytyjski producent muzyczny Mark Ronson zdradził, że pozostawia wolne terminy w swoim grafiku na 2025 rok - wszystko po to, by mieć szansę zagrać jako DJ na ślubie Taylor Swift i Travisa Kelce. Choć mówi o tym z przymrużeniem oka, nie ukrywa, że chciałby być częścią tego wyjątkowego wydarzenia.

Mark Ronson, brytyjski producent i DJ, zdradził w rozmowie z BBC Radio 2, że celowo pozostawia wolne terminy w kalendarzu na 2025 rok, licząc na możliwość zagrania na ślubie Taylor Swift i Travisa Kelce. "Nigdy nie wiadomo, kto dostanie to zlecenie" - przyznał z humorem, podkreślając, że o tak prestiżowy występ ubiega się wielu artystów.
Rozmowa z prowadzącym Scottem Millsem rozpoczęła się od zespołu Foreigner, który niedawno zaoferował swoje usługi jako potencjalny zespół weselny. Ronson przyznał, że sam również ma otwarty rok na takie propozycje i wspomniał niedawne doświadczenie z wesela Seleny Gomez i Benny'ego Blanco. Choć podobno obecna była tam Swift, producent z uśmiechem przyznał: "Podobno była na tym weselu, ale nie widziałem jej na parkiecie, więc chyba nie najlepiej sprzedałem swoje DJ-skie usługi!"
Z humorem dorzucił też możliwość wspólnego występu z Foreignerem: "Można by zrobić niezłą ofertę grupową - coś w rodzaju pakietu Foreigner + Mark Ronson". Choć mówił to w żartobliwym tonie, jasno pokazał, że traktuje swoją gotowość do gry zarówno poważnie, jak i z przymrużeniem oka.
Ed Sheeran - pewny gość ceremonii
W tle tej muzycznej rywalizacji pojawia się długoletni przyjaciel Swift - Ed Sheeran. Wokalista może pojawić się na ślubie z własnej inicjatywy. Piosenkarka przyznała, że trudno byłoby go powstrzymać: "Och, myślę, że trudno byłoby go od tego powstrzymać. Rozmawialiśmy z Edem kilka tygodni temu i powiedział, że nieustannie proszą go o występy na weselach." Ich przyjaźń i wspólne przeboje, takie jak "Everything Has Changed", czynią Sheerana naturalnym wyborem do muzycznej oprawy ceremonii.
Ślub w cieniu sukcesów Taylor Swift
Ślub Swift i Kelce, którzy zaręczyli się w sierpniu 2025 roku, odbędzie się w cieniu artystycznych sukcesów piosenkarki. Niedawno ogłosiła swój dwunasty album studyjny, "The Life of a Showgirl", nad którym pracowała z Maxem Martinem i Shellbackiem. Swift określiła go jako nagranie, które od dawna chciała stworzyć, pokazujące wydarzenia "za kulisami" jej życia podczas rekordowej trasy Eras Tour. Jak zauważa NME, płyta prezentuje ją w nowym świetle: "Szukając ucieczki od codzienności, Swift nie grzeszy, ale jej najlepsze płyty potrafiły sprawić, że osobiste emocje brzmiały jak sprawy życia i śmierci. The Life of a Showgirl pokazuje ją po raz pierwszy nie jako artystkę napędzaną miłością, lecz spokojną, osadzoną w niej".
Kto zagra na ślubie Taylor Swift?
Choć wielu muzyków deklaruje gotowość do udziału w ceremonii, ostateczna decyzja należy do pary młodej. Ronson, znany z przebojów takich jak "Uptown Funk" czy "Valerie", łączy doświadczenie, kontakty w branży i otwartość na propozycje, co czyni go jednym z realnych kandydatów do zagrania na ślubie Swift i Kelce. Jego deklaracja o "otwartym kalendarzu" pokazuje, że choć konkurencja jest zacięta, producent nie zamierza pozostawać bierny i liczy na szansę, by być częścią jednej z najgorętszych ceremonii show-biznesu ostatnich lat.









