Majka Jeżowska na sylwestra: Z innej bajki
"Czuję się jakoś tak dziwnie - jak debiutantka" - powiedziała PAP Life Majka Jeżowska o tegorocznym sylwestrze, podczas którego wraz z innymi gwiazdami wystąpi na scenie w Gdyni. Do tej pory artystka sylwestra spędzała... w ciepłych krajach opalając się.
"Przede wszystkim czuję się jakoś tak dziwnie - jak debiutantka - w tym roku. Tak naprawdę nigdy nie występowałam na takim dużym sylwestrze, organizowanym z takim rozmachem. Natomiast, jako że w tym roku obchodzę jubileusz 35-lecia swojego debiutu, który miał miejsce na festiwalu w Opolu, to tym bardziej cieszę się, że ktoś mnie dostrzegł i zaprosił na taką imprezę" - powiedziała PAP Life Majka Jeżowska.
Podczas noworocznego koncertu na scenie w Gdyni pojawi się wiele innych gwiazd, które wystąpią podczas "Sylwestrowej mocy przebojów" telewizji Polsat.
"Ci wszyscy inni wykonawcy - oni są już przyzwyczajeni do takiej zawieruchy wobec siebie, bo na co dzień pracują przy dużych produkcjach telewizyjnych. Natomiast ja, na co dzień po prostu gram koncerty i niosę radość ludziom - dzieciom i ich rodzicom. Dlatego mam wrażenie, że jestem troszeczkę jakby z innej bajki. Nie mniej jednak postaram się jakoś w tym wszystkim odnaleźć" - zapewniła PAP Life wokalistka.
A jak artystka wspomina swoje poprzednie sylwestry? "Najfajniejsze to były te w ciepłych krajach - wtedy, kiedy rzeczywiście możemy mieć gołe ramiona, gołe nogi i ubrać jakąś fajną kieckę. Tak się złożyło, że występowałam na sylwestra i w Australii i w Nowym Jorku i w Nowej Zelandii - w Australii zresztą kilka razy na balach polonijnych. To było cudowne przeżycie. Zwłaszcza, że kiedy u nas jest zimno, tam jest lato. Także to są moje takie najmilsze wspomnienia sylwestrowe" - skwitowała Jeżowska.
