Koncert Dawida Kwiatkowskiego wielką klapą? Sytuację uratowali fani wokalisty
Dawid Kwiatkowski słynie z wyjątkowej relacji ze swoimi fanami. Wierni słuchacze po raz kolejny mieli szansę okazać ogromne wsparcie gwiazdorowi, a wszystko to przy okazji koncertu we Włocławku, na którym doszło do poważnej wpadki. Artysta przez cały występ walczył z problemami technicznymi. Chwilami zmuszony był nawet śpiewać a cappella! Dzięki pomocy odbiorców udało mu się wybrnąć z sytuacji i dokończyć koncert. Nagranie z feralnego wydarzenia obiegło jednak sieć.

Dawid Kwiatkowski, wraz z rozpoczęciem plenerowego sezonu koncertowego, wyruszył w trasę, która obejmuje występy w kilkunastu miastach w różnych zakątkach Polski. W minioną sobotę, 3 maja, wokalista wystąpił na Starym Rynku we Włocławku. Pod sceną zebrał się pokaźny tłum fanów, którzy okazali się nieocenionym wsparciem dla artysty. Podczas koncertu doszło bowiem do usterek technicznych, o których prędko zrobiło się głośno w internecie.
Zobacz również:
Koncert Dawida Kwiatkowskiego okazał się wielką klapą? Słuchacze uratowali sytuację
O problemach, z jakimi borykał się Dawid Kwiatkowski podczas ostatniego koncertu, doniosła redakcja włocławskiego portalu Nasze Miasto. Okazuje się, że kłopoty zaczęły się jeszcze przed występem, na skutek czego rozpoczął się on z opóźnieniem. W trakcie show sprzęt artysty i jego muzyków odmawiał posłuszeństwa.
"W trakcie pojawiły się problemy techniczne, które wyraźnie zaskoczyły zarówno publiczność, jak i organizatorów. Prezydent Włocławka, Krzysztof Kukucki, wyjaśnił, że problemy techniczne wynikały ze strony artysty. Dawid Kwiatkowski, mimo kolejnych usterek i braku możliwości kontynuowania występu, starał się znaleźć w tym wszystkim coś pozytywnego. Mimo problemów technicznych, nie tracił kontaktu z fanami, nie krył emocji i próbował obrócić sytuację w coś wyjątkowego" - informowała redakcja.
Do sieci błyskawicznie trafiły nagrania z feralnego koncertu Dawida Kwiatkowskiego. Widać na nich, że pomimo problemów technicznych, artysta nie dawał za wygraną - jedną ze swoich piosenek zaśpiewał a capella. Brak podkładu muzycznego nie przeszkodził jednak fanom w dobrej zabawie. Licznie zgromadzona publiczność pomogła odśpiewać wokaliście cały tekst, na co sam zainteresowany zareagował wzruszeniem.
Dawid Kwiatkowski podziękował swoim fanom za nieocenione wsparcie
Gdy emocje po włocławskim koncercie już opadły, Dawid Kwiatkowski zabrał głos w sprawie problemów technicznych, które go spotkały. W komentarzu pod jednym z filmików, krążących po sieci, podziękował uczestnikom wydarzenia za wsparcie. "Najwspanialsza publiczność. Moja wdzięczność nie zna dziś granic. Dziękuję Włocławek za pomoc, za serca i - zwłaszcza - wasze głosy. Niesamowici, niesamowite miasto" - napisał.
Niedługo później na instagramowym profilu gwiazdora pojawiło się obszerne wyjaśnienie, w którym Dawid jeszcze mocniej docenił swoich wiernych fanów. "Los śmiał się wczoraj z nas bezczelnie. Rzeczy martwe robiły sobie z nas żarty. Nie wiedziałem już momentami, co mam zrobić, ale wystarczyło, że spojrzałem przed siebie. W pewnych momentach, gdy nie działało już nic, kompletnie nic, to wy tworzyliście ten koncert, śpiewając najgłośniej, jak się dało, dając mi jednocześnie znać, że w takiej sytuacji nie potrzebujecie wizualizacji, pirotechniki i rozbudowanego koncertu. Przyszliście po muzykę, nawet gdy składała się ona tylko z mojego wokalu i waszego śpiewu. Dziękuję, jesteście najlepsi" - można było przeczytać w relacji Kwiatkowskiego.