Gdyby nie Just 5, obrałby zupełnie inną ścieżkę kariery. Nie do wiary, co chciał robić!
Bartek Wrona przed laty podbijał serca nastolatek, będąc częścią boysbandu Just 5. Jakiś czas temu przypomniał o sobie polskiej publiczności za sprawą udziału w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", z którego ostatnio musiał zrezygnować przez problemy zdrowotne. Okazuje się, że gdyby kiedyś nie spróbował swoich sił w pamiętnym castingu, dziś wcale nie występowałby na scenie. Piosenkarz miał zamiar pracować w nieco innej branży.
Bartek Wrona zasłynął na polskim rynku muzycznym jako jeden z członków Just 5 - boysbandu, inspirowanego zagranicznymi zespołami, takimi jak 'N Sync czy Backstreet Boys, odnoszącymi przed laty niemałe sukcesy. Grupa została założona w 1997 r., a wokaliści, którzy do niej dołączyli zostali wyselekcjonowani za sprawą castingu. Wzięło w nim udział ponad 600 osób. Ostatecznie wyłoniono pięciu chłopaków, którzy już jako Just 5 skradli serca tysięcy nastolatek z całego kraju. Byli to: Bartosz Wrona, Grzegorz Kopala (wokalista zespołu Amadeo), Shadi Atoun, Daniel Moszczyński oraz Robert Kryla (były tancerz zespołu Amadeo).
Zobacz również:
- Warszawa już puchła od plotek. W końcu oficjalnie wyjaśniła sprawę romansu
- Powinna wstydzić się tej płyty latami. Tymczasem sama przypomniała
- Świąteczne koncerty odwołane w ostatniej chwili. Są nowe informacje. Chodziło o pieniądze?
- TVP pręży muskuły. "Sylwester z Dwójką" lepszy niż koncert The Rolling Stones?
Zespół Just 5 koncertował u boku międzynarodowych gwiazd. Ruszyli w trasę z 'N Sync
Chociaż zespół Just 5 zawiesił swoją działalność lata temu, to Bartek Wrona nadal doskonale pamięta czasy, w których wraz z kolegami podbijał listy przebojów, a na ich widok mdlały tłumy nastolatek. Czasy świetności zespołu wspomina jako pełne przygód i ekscytujące. "Pamiętam szczególnie naszą pierwszą trasę, na której graliśmy z zespołem 'N Sync. Przebywaliśmy ze sobą dwa tygodnie, spaliśmy w tych samych hotelach i pamiętam, jak Justin Timberlake zachwycał się pierogami ruskimi. Spośród późniejszych koncertów w Polsce pamiętam najbardziej występ w Zamościu, gdzie przy zamku było 45 tys. ludzi" - opowiedział wokalista w rozmowie z Plejadą.
"Nie mam żadnych negatywnych wspomnień, byliśmy zgraną ekipą, cały czas mamy ze sobą kontakt" - podkreśla Bartek Wrona. Okazuje się, że zespół nie rozszedł się w kłótni, a w pokojowej atmosferze.
Gdyby nie Just 5 zostałby kucharzem! Miał zupełnie inny plan na przyszłość
Piosenkarz wyjawił, że z początku wcale nie planował zostać wokalistą. Zanim poszedł na pamiętny casting i dołączył do Just 5 planował zostać kucharzem! Branża gastronomiczna była mu bliska, jednak los pokierował jego życiem zupełnie inaczej.
"Nie wiadomo, jak potoczyłoby się moje życie. Chociaż może zobaczyłbyś mnie w jakimś programie kulinarnym. Pewnie byłbym kucharzem, bo miałem iść do szkoły gastronomicznej, miałem także załatwione praktyki zawodowe w bardzo dobrym hotelu" - opowiedział muzyk w rozmowie z Plejadą.
Bartek Wrona nie koncertuje już tak intensywnie, jak za czasów Just 5
Bartek Wrona nie żałuje ścieżki kariery, jaką wybrał. Mimo to nie ma już przestrzeni na szaleństwa, jakie spotykały go w czasie występowania z Just 5. Wówczas jego życie było intensywne, a grafik koncertowy pękał w szwach. Wokalista obecnie nie może pozwolić sobie na takie tempo.
"Kiedy grałem w Just 5, byłem samotnym wilkiem, nie miałem założonej rodziny, więc mogłem grać i jeździć wszędzie. Teraz jestem ustatkowanym facetem, mam rodzinę, mam dzieci, więc moją artystyczną karierę dopasowałem tak, że grywam tylko w weekendy. W tygodniu nigdzie nie występuję, zajmuję się domem" - wyznaje szczerze Wrona.