Edyta Górniak wydała oświadczenie. Zarzucają jej brak ambicji
Oprac.: Oliwia Kopcik
Edyta Górniak zakończyła współpracę z menedżerem. Agencja, z którą pożegnała się wokalistka, zarzuciła jej brak ambicji. Teraz Górniak zabrała głos.
Edyta Górniak z agencją BCM LIVE pracowała niecałe cztery miesiące. Agencja wydała oświadczenie, w którym wyjaśniła, że kończy współpracę z artystką.
"W dniu 10.01.2025 r. Agencja BCM LIVE przestała reprezentować interesy Pani Edyty Górniak. To była bardzo ciekawa podróż, jednak cały zespół BCM chce skupić się na projektach, które mają potencjał na sukces" - przekazali.
"Bardzo szanujemy panią Edytę i oczywiście każdą narrację artystki przyjmiemy. Przygoda zapowiadała się bardzo ciekawie, ale może nie ten czas. Trzymamy kciuki za dalsze działania zawodowe pani Edyty. Zespół BCM poszukuje natomiast nowego projektu z pełnym zaangażowaniem i partnerów z ambicjami na odniesienie sukcesu" - czytamy dalej w oświadczeniu.
Edyta Górniak odpowiada agencji. "Podjęłam próbę i ryzyko współpracy"
Na te informacje i oskarżenia szybko odpowiedziała Edyta Górniak, przekazując swój punkt widzenia za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Zobacz również:
"Z dniem 7 stycznia tego roku, po wcześniejszym rozpoznaniu sfałszowania dokumentów finansowych, zdecydowałam nie przedłużać okresu próbnego dla dalszej współpracy z osobą pana Bartka Kunca. Złośliwość w jego publicznym wyjaśnieniu, dotycząca zwolnienia go ze stanowiska managera, potwierdza jego obawę przed obnażeniem dokumentów, które odebrałyby mu wiarygodność przed każdym kontrahentem" - napisała wokalistka.
Dodała również, że zamierza podjąć w tej sprawie kroki prawne. "Podjęłam próbę i ryzyko współpracy, gdyż lubię dawać ludziom szansę. Ale obok wiedzy praktycznej, uczciwość finansowa i moralność liczą się dla mnie tyle samo" - podsumowała.