Beyoncé i Jay-Z ponownie razem na scenie po 7 latach. Fani byli jednogłośni
Po siedmiu latach przerwy Beyoncé i Jay-Z wystąpili wspólnie na scenie podczas jednego z koncertów w Paryżu, czym zaskoczyli zgromadzonych fanów. Ich niespodziewany duet w kultowym utworze "Crazy In Love" wywołał falę entuzjazmu i owacje na stojąco na stadionie Stade de France.

Beyoncé ponownie wyruszyła w trasę, tym razem promując swój ósmy album studyjny - "Cowboy Carter". Trasa koncertowa rozpoczęła się 28 kwietnia 2025 roku w Inglewood, Kalifornia, i obejmuje występy w kluczowych miastach Stanów Zjednoczonych oraz Europie, w tym Londynie i Paryżu. Zakończenie trasy planowane jest na 26 lipca 2025 roku w Paradise, Nevada.
"Cowboy Carter Tour" - nowa jakość w muzyce Beyoncé
Album "Cowboy Carter" to projekt, który zdobył uznanie krytyków i publiczności, łącząc elementy muzyki country, rocka, folku, rhythm and bluesa oraz psychodelicznego soulu. Na płycie znalazły się takie utwory jak "Texas Hold 'Em", "Jolene" (cover Dolly Parton) oraz "16 Carriages". Album zdobył trzy nagrody Grammy, w tym za "Album roku".
Podczas trasy Beyoncé nie szczędzi niespodzianek swoim fanom. Już na pierwszym koncercie na Stade de France artystka zaprosiła na scenę Miley Cyrus, z którą wykonała wspólnie nagrodzony Grammy singiel "II Most Wanted". Kilka dni później to Jay-Z dołączył do żony na scenie. Gdy Beyoncé rozpoczęła "Crazy In Love", Jay-Z zaskoczył publiczność, rapując swoją zwrotkę. Był to ich pierwszy wspólny występ od czasu trasy On the Run II Tour w 2018 roku, podczas której odwiedzili między innymi Warszawę.
Paryskie koncerty - nowy wymiar show
Koncerty w Paryżu zostały uznane przez fanów za jedne z najlepszych podczas całej trasy Cowboy Carter Tour. Beyoncé poszerzyła repertuar, prezentując utwory takie jak "Drunk In Love" czy "Partition", które wcześniej nie pojawiały się na jej koncertach. Jay-Z również dał popis, wykonując swój przebój "Ni**as in Paris", co dodatkowo podgrzało atmosferę.
Rekordowy sukces na Stade de France
Beyoncé zakończyła pobyt we Francji z rekordowymi wynikami. Oficjalne profile Stade de France w mediach społecznościowych podkreśliły, że trzy koncerty artystki zgromadziły łącznie 240 tysięcy fanów - najwyższą frekwencję w historii tego miejsca. Ponadto artystka zarobiła na występach blisko 39,7 miliona dolarów, potwierdzając swój status jednej z największych gwiazd muzyki na świecie.