Akcja Katolicka "kłamała" w sprawie Dody
Na oficjalnym Facebooku Dody pojawił się komunikat dotyczący protestu Akcji Katolickiej przeciwko występowi piosenkarki w Klwowie na początku sierpnia.
Jak czytamy na profilu Dody w Facebooku, "Akcja Katolicka (...) postanowiła bezpodstawnie oprotestować wydarzenie, rozsyłając do mediów głośny apel zawierający kłamliwe zarzuty. Organizatorzy protestu pisali w nim, iż podczas swoich występów Doda wyśmiewa Pismo Święte - czego NIGDY nie robiła".
"Ich protest nie przyniósł zamierzonych skutków, a jak szacują organizatorzy koncert Dody, który odbył się w przyjaznej atmosferze, oglądała rekordowa liczba 25 tysięcy widzów" - czytamy.
To jednak nie był finał sporu. Jak informują przedstawiciele Dody, piosenkarka nie mogła "zostawić tej sprawy bez interwencji" i wymusiła na Akcji Katolickiej w Radomiu opublikowanie sprostowania.
"W wystosowanym przez Parafialny Oddział Akcji Katolickiej w Klwowie proteście przeciw koncertowi p. Doroty Rabczewskiej (...) użyliśmy sformułowania, iż artystka w przeszłości obrażała na koncertach uczucia religijne katolików (...) za co została skazana prawomocnym wyrokiem sądu. Tymczasem wspomniany wyrok faktycznie nie odnosił się do zachowań podczas koncertów, lecz słów wypowiedzianych na temat Biblii w wywiadzie" - prostuje Akcja Katolicka, przepraszając "za błędną informację".
Pod oświadczeniem pojawił się również komentarz Jerzego Skórkiewicza, prezesa Zarządu Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej.
"Wyrażamy ubolewanie, iż zamieszczając treść protestu, nie wykazaliśmy należytej staranności, by sprawdzić prawdziwość wszystkich zawartych w nim informacji. Mamy nadzieję, iż w przyszłości nie będzie już dochodziło do sytuacji, gdy ktoś rozpowszechnia kłamstwa na temat działalności Dody, która na scenie pozostaje apolityczna i areligijna" - napisał.