Przystanek Woodstock: Wyjazd w żółwim tempie

Setki tysięcy uczestników Przystanku Woodstock wyjeżdżały w niedzielę (7 sierpnia) w żółwim tempie z Kostrzyna nad Odrą. Wszystkie drogi były permanentnie zapchane. Można to porównać do wyjazdu uczestników historycznego, amerykańskiego Woodstock z 1969 roku.

Jurek OWsiak z pucharem Mistrzostw Europy - fot. Artur Rawicz
Jurek OWsiak z pucharem Mistrzostw Europy - fot. Artur RawiczWOŚP

Zakorkowany dworzec PKP, tysiące, tysiące, tysiące samochodów próbujących wyjechać we wszystkich kierunkach.

Przystanek Woodstock: Jest błoto, jest impreza

Kąpiele błotne to już nieodłączna część Przystanku Woodstock. Zobacz, jak bawią się festiwalowicze!

fot. Artur Rawicz 
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA
AKPA

Według szacunków podanych przez Biuro Prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, na Przystanek Woodstock przyjechało 700 tysięcy osób i 120 tys. samochodów.

Tegoroczna edycja festiwalu była bardzo ekologiczny - pozyskiwano naturalną energię (padł rekord Guinessa - przez trzy dni woodstockowicze na specjalnych rowerach wytworzyli ok. 8 kWh, które potem posłużyło do wyświetlenia animacji przed i po występie głównej gwiazdy - The Prodigy) i zbierano odpady. Po raz pierwszy funkcjonował supermarket, który dziennie odwiedzało 20 tys. osób.

"Współczesny Przystanek Woodstock to ogromne miasto proponujące trzy muzyczne sceny i mnóstwo miejsc do spotkań, rozmów, poszerzenia swojej wiedzy o otaczającym nas świecie. Tłok w namiotach organizacji pozarządowych, tłok na warsztatach Akademii Sztuk Przepięknych to tylko cząstka woodstockowego rytmu, gorącego festiwalowego życia" - komentuje po zakończeniu Woodstocku Jurek Owsiak.

"Mówiłem o tym otwierając Przystanek - warto mieć marzenia, warto patrzeć na świat optymistycznie, warto kierować się przyjaźnią, bo świat może stać się dla nas lepszy i będzie łatwiej pokonywać różne trudności. Trzeba także mieć wiarę w swoją mądrość, kochać swój kraj, mieć poczucie swojej ważności i wiary w to, że wszyscy razem możemy zbudować mądre i dobre społeczeństwo, czego także życzył Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w liście do uczestników Przystanku Woodstock" - dodaje.

W spotkaniach w Akademii Sztuk Przepięknych wzięli udział m.in. Marek Belka (szef Narodowego Banku Polskiego), aktorzy Jan Nowicki i Andrzej Grabowski, reżyser Marek Koterski, Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego) czy Titus, lider Acid Drinkers. Wielki biały namiot na górce czasem nie był w stanie pomieścić wszystkich chętnych.

Woodstockowe Mistrzostwa Europy w piłce nożnej zakończyły się zwycięstwem Macedonii przed Albanią i Francją. Nie sprawdziły się zatem wcześniejsze oczekiwania, że polska reprezentacja może odnieść sukces. Na 12 godzin na Przystanek zawitał prawdziwy Puchar Mistrzostw Europy, który można było zobaczyć na własne oczy w strefie Euro2012. Puchar do góry wzniósł ze sceny Jurek Owsiak, który dzięki temu mógł powiedzieć, że zdobyliśmy puchar UEFA!

Festiwal nie odnotował żadnych poważnych zagrożeń, a interwencji policji było mniej niż w 2010 roku. Interwencje medyczne dotyczyły urazów standardowych, kiedy mamy do czynienia z tak ogromną liczbą uczestników masowej imprezy.

Czytaj także:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas