10 zespołów, które warto zobaczyć na Orange Warsaw Festival 2015

12 czerwca startuje jedna z największych muzycznych imprez w Polsce, czyli Orange Warsaw Festival. W trakcie trzech dni przez Tor Wyścigów Konnych Służewiec przewinie się 49 wykonawców. Oto 10, których warto zobaczyć.

Muse będzie największą gwiazdą Orange Warsaw Festival 2015
Muse będzie największą gwiazdą Orange Warsaw Festival 2015materiały prasowe

Muse

Brytyjska formacja na kilka dni przed rozpoczęciem festiwalu wydała płytę "Drones", która jest powrotem do najlepszych lat działalności grupy. Mimo iż album nie spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem (zachwycony nie był również nasz recenzent), to Muse w dalszym ciągu pozostaje pozycją obowiązkową w trakcie całego festiwalu. Zespół niejednokrotnie pokazał, że ich utwory na dużych obiektach nabierają niezwykłej mocy (tak było m.in. na Coke Live Music w 2010 i w Atlas Arenie w 2012 roku). Zespół zakończy warszawski festiwal swoim występem 14 czerwca.

Zobacz klip "Reapers":

Mark Ronson

Przebój "Uptown Funk" opanował niemal każdą radiostację na świecie. Nie ma się zresztą czemu dziwić. W końcu Mark Ronson ma smykałkę do produkowania światowych hitów. Na Orange Warsaw Festival pojawi się jednak w nieco innej roli. Brytyjczyk zaprezentuje swój set DJ-ski, co będzie dobrą okazją, aby zobaczyć, że artysta radzi sobie równie dobrze bez Bruno Marsa.

Zobacz teledysk "Uptown Funk":

FKA Twigs

W ostatnich tygodniach o FKA Twigs jest głośno nie ze względu na jej muzykę, a związek z Robertem Pattisonem, czyli gwiazdą "Zmierzchu". Odłóżmy na chwilę plotkarskie doniesienia i skupmy się na muzyce. Dla niektórych Brytyjka jest objawieniem 2014 roku, inni natomiast twierdzą, że jej twórczość do kompozycje zbudowane głównie z ozdobników, a brakuje w nich treści. Zastanawiające jest również jak artystka wypadnie na scenie plenerowej. Do tej pory kojarzono ją z dusznymi klubami, gdzie jej muzyka, połączona z seksownym tańcem, robiła na widzach piorunujące wrażenie. Występ FKA Twigs odbędzie się 13 czerwca.

Zobacz klip "Two Weeks":

Noel Gallagher's High Flying Birds

Noel Gallagher w ostatnim czasie kojarzony jest mocniej ze swoimi niebanalnymi wypowiedziami do mediów niż z muzyką. Nie zdarzyło się chyba, aby Brytyjczyk w którymś z wywiadów nie użył jakiegoś kontrowersyjnego stwierdzenia. Jego solowy projekt nie powala, acz kto nie chciałby zobaczyć jednego z twórców Oasis na żywo?

Kogo obraził Noel Gallagher

"Koleś komponujący im te g**niane piosenki zarabia tyle kasy, że może sobie kupować codziennie nowy dom. Jedyni, którzy dostają w tyłek za One Direction, to idioci tacy jak ja, którzy o 9 rano, wypędzając dzieciaki do szkoły, słyszą w radio, jak mordowana jest jedna z piosenek Blondie" (fot. Ian Gavan)
"Kylie Minogue jest demoniczną małą idiotką. Ci wszyscy fajni taneczni producenci z niewiadomych przyczyn zgadzają się z nią pracować. Nawet nie ma dobrego imienia. Kylie to głupie imię" (fot. Anthony Harvey)Getty Images
"To, że sprzedajesz mnóstwo płyt, wcale nie oznacza, że jesteś dobry. Popatrzcie na Phila Collinsa" (fot. Thomas Niedermueller)Getty Images
"Robbie Williams? Czy to ten gruby tancerz z Take That?" (fot. Graham Denholm)Getty Images
"Wolałbym wypić benzynę prosto z kanistra w moim garażu, niż posłuchać wywiadu z Alexem Turnerem z Arctic Monkeys" (fot. Frazer Harrison)Getty Images
"Brałem narkotyki przez 18 lat, ale nigdy nie doprowadziłem się do takiego stanu, żeby uważać Kaiser Chiefs za świetny zespół" (fot. Stuart C. Wilson)Getty Images
"Nienawidzę hip hopu. Brzydzę się nim. Eminem to idiota, a 50 Cent to najbardziej niesmaczna istota, na jaką się natknąłem przez całe moje życie" (fot. Mike Coppola)Getty Images
"Jack White wygląda jak Zorro, który zjadł za dużo pączków" (fot. Malcolm Taylor)Getty Images
"Jest nieuprzejmy, arogancki, zastraszający i leniwy. To najbardziej zdenerwowany facet na świecie. Jest jak człowiek z widelcem w świecie pełnym zupy" - to o młodszym bracie Liamie, byłym wokaliście Oasis. Gallagherowie nie utrzymują już ze sobą kontaktów (fot. Vittorio Zunino Celotto)
Na początku marca ukaże się drugi album solowego projektu Noela Gallaghera, byłego lidera Oasis, jednej z najważniejszych postaci brytyjskiego rocka. Gitarzysta i wokalista słynie nie tylko ze znakomitych kompozycji, ale i niewyparzonego języka. Zobaczcie, kogo zdołał obrazić w w trakcie swojej bogatej kariery (fot. Shaun Botterill)

Big Sean

Twórczość Big Seana nieco blednie się na tle innych gwiazd amerykańskiego hip hopu. Rapera nie ma co równać do takich gwiazd jak Drake, Kendrick Lamar czy Kanye West, ale trudno uznać go za przeciętniaka. Na Orange Warsaw Festival pojawi się ze swoją najnowszą płytą "Dark Sky Paradise". Wystąpi 13 czerwca.   

Zobacz klip "Blessing":

Molesta Ewenement

Sobotę zamknie natomiast inny hiphopowy skład, czyli Molesta Ewenement. Vienio, Pelson i Włodi kazali chwilę czekać na kolejny album tria (Od "Molesty i kumpli" minęło już 7 lat). Ten ukaże się jeszcze w 2015 roku, a premierowych utworów będzie można posłuchać właśnie na Orange Warsaw.

Zobacz klip "Teraz":

Incubus

Z nowym materiałem na Orange Warsaw Festival zaprezentują się również muzycy grupy Incubus. W maju pojawiła się bowiem nowa EP-ka zespołu "Trust Fall (Side A)", na której znalazły się cztery kompozycje. Formacja planuje wydać jeszcze jedną EP-kę w tym roku. Bardzo możliwe, że dowiemy się o niej więcej w trakcie warszawskiej imprezy. Grupa wystąpi 14 czerwca.

Zobacz klip "Absolut Calling":

Afromental

Ktokolwiek kto kojarzy formację tylko z powodu jurorów udzielających się w programach talent show, powinien natychmiast porzucić stereotypy. Nowa płyta Afromental "Mental House", która ukazała się przy okazji 10-lecia zespołu (2014 r.), ujawniła całkowicie odmienne oblicze grupy, zbliżając się w swoich inspiracjach bardzo blisko do Rage Against The Machine.

Zobacz klip "Mental House":

Organek

W zeszłym roku Tomasz Organek pojawił się na Orange Warsaw jako jeden z wykonawców Miasteczka Festiwalowego. Organizatorzy w tym roku naprawili swój błąd i w końcu były członek Sofy pojawi się na większej scenie imprezy. To świetna okazja, by zobaczyć jeden z najciekawszych projektów rockowych ostatnich miesięcy w Polsce na żywo. 

Zobacz teledysk "Głupi ja":

Baasch/Zagi/Cosovel

Wszystkich, którzy szukają na festiwalach nowej muzyki i świeżych artystów, polecamy kogoś z trójki Baasch, Zagi, Cosovel. Baasch to enigmatyczny projekt byłego członka grupy Plazmatikon. Jego debiutancki album "Corridors" ukazał się w wytwórni Nextpop, która słynie z odkrywania nowych talentów. Dla osób stroniących od elektroniki lepszym pomysłem będzie Zagi, czyli młoda i zdolna gitarzystka z płytą "Uke" na koncie. Fanów, którym nie wystarczy natomiast występ Meli Koteluk polecamy grupę Cosovel (która interpretuje wiersze serbskiego poety Srecko Kosovela).

Ponadto na Orange Warsaw Festival pojawią się m.in.: Hey, The Chemical Brothers, Kari, Papa Roach, Kamp!, Palma Violets, Paloma Faith, Carrion, Benjamin Clementine, Bokka, Maria Peszek, Lari Lu, Bastille oraz Metronomy.

Zobacz klip "Crowded Love":

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas