Wiktor Waligóra zadebiutował na Open'er Festivalu! Młody polski artysta zdradził, jakie to uczucie [WYWIAD]
Wiktor Waligóra to młody artysta, który osiąga coraz więcej sukcesów na polskim rynku muzycznym. Ma za sobą wydanie debiutanckiego albumu (za którego otrzymał Fryderyka) klubową trasę koncertową, a także udział w prestiżowych projektach. Właśnie wystąpił na największym festiwalu w naszym kraju - Open'erze. W rozmowie z Interią wyznał, jakie emocje towarzyszą mu przy okazji tego wydarzenia i jakie są jego plany na dalszą karierę.

Wiktor Waligóra to przedstawiciel młodego pokolenia na polskiej scenie muzycznej, który szturmem zdobywa rynek. Zwrócił na siebie uwagę coverami znanych piosenek publikowanymi na YouTube. Na jego kanale już wtedy gościnnie zaśpiewali Natalia Przybysz i Dawid Tyszkowski. W 2023 r. wydał swój pierwszy singel - piosenkę "Przypomnieć nas" - która otworzyła nowy rozdział w jego muzycznej przygodzie.
Jest odkryciem Męskiego Grania, gdzie w 2023 r. wystąpił zarówno w ramach projektu Wodecki Twist, jak i z orkiestrą Miuosha. Od tamtej pory jego popularność jedynie rośnie. Jakiś czas temu podjął się stworzenia wyjątkowego kolektywu, wraz z Piotrem Odoszewskim i Kajetanem Wolasem. Projekt WOW był pretekstem dla młodych wokalistów do sięgnięcia po piosenki z ich dzieciństwa i stworzenia zupełnie nowych aranżacji.
Choć kariera Wiktora Waligóry dopiero się rozkręca, młody gwiazdor ma już na koncie wiele sukcesów (m.in. Fryderyka za swój debiutancki album "Czekam na świt"), a teraz do listy osiągnięć może dołożyć także występ na Open'er Festivalu w Gdyni!
Wiktor Waligóra po raz pierwszy wystąpił na Open'erze! Jakie emocje mu towarzyszyły?
2 lipca młody wokalista pierwszy raz miał okazję zaprezentować się publiczności na największym festiwalu w Polsce. Kilka godzin przed swoim występem opowiedział Interii o wrażeniach i emocjach, jakie towarzyszą mu w związku z tak ważnym występem. Okazuje się, że udział w festiwalu jest dla artysty pretekstem do ogromnej ekscytacji, lecz nie ukrywa, że jest to także powód do strachu.
"Bardzo jestem podekscytowany tym, co się dzieje, ale też trochę przerażony skalą tego wydarzenia. Po próbie byliśmy z chłopakami obejść teren festiwalowy - bo jestem tutaj pierwszy raz - i jest to odrobinę przerażające, ale też niesamowicie ekscytujące" - wyznał w rozmowie z Interią. Poniżej można obejrzeć cały wywiad.
Wiktor Waligóra zaczynał od koncertów plenerowych i festiwali
Wiktor Waligóra ma za sobą klubową trasę koncertową, podczas której promował swój debiutancki album. Letni czas rządzi się jednak swoimi prawami - artysta stawia wówczas na koncerty plenerowe. W rozmowie z Interią wyznał, na jakich scenach odnajduje się najlepiej.
"Gramy jeszcze w stosunkowo małych miejscówkach. Ale jak przychodzi 100 czy 150 osób, które znają wszystkie piosenki i śpiewają, to ma niepowtarzalny klimat. Ale na przykład taka scena, jak na Open'erze, jest ze cztery razy większa niż taka klubowa. Mi osobiście to odpowiada - mogę sobie poskakać, mogę sobie pobiegać, jest gdzie energię zutylizować. Bardzo lubię festiwale! Ja w sumie od festiwali zacząłem, bo gdy pierwszy raz grałem na żywo, to nie grałem swoich numerów i było to na scenach plenerowych, więc mam jakiś sentyment do tego i bardzo się cieszę, że w tym roku parę plenerów pogramy" - wyznał Waligóra.
Okazuje się, że dla artysty byłoby wspaniałym doświadczeniem, gdyby koncert festiwalowy przyciągnął do niego nową publiczność. "Byłoby to bardzo duże spełnienie marzeń, gdyby ktoś, kto niekoniecznie jest zaznajomiony z moją twórczością, przyszedł na nasz koncert przypadkiem, żeby posłuchać, i został z fajnym doświadczeniem czy sprawdził kolejne premiery, albo pojawił się na moich koncertach solowych" - stwierdził Wiktor Waligóra.

Jakie plany na dalszą karierę ma Wiktor Waligóra?
W wywiadzie z Interią artysta opowiedział trochę o swoich planach na najbliższe miesiące. Okazuje się, że w lecie planuje zagrać jeszcze kilka plenerowych koncertów, a na jesień podzieli się z fanami nowym krążkiem. "Od jesieni zaczynam pokazywać światu moją nową płytę, która jest już prawie skończona. Ukończenie jej jest ostatnim punktem tego mojego lata, bo chciałbym do sierpnia już mieć ten projekt zamknięty" - wyjawił Waligóra.
Jakie są cele i marzenia piosenkarza na dalszą karierę? "Myślę, że takim największym marzeniem - i moim, i większości początkujących muzyków - jest to, by móc sobie pozwolić na granie dużej liczby koncertów, dla dużej ilości osób, żeby ogłoszenie nowej trasy zawsze spotykało się z entuzjazmem i z dużą frekwencją. Jak na razie nie śmiałbym oczekiwać więcej niż to, że po roku od pierwszej płyty gram na Open'erze" - stwierdził artysta.
Wiktor Waligóra wyznał, co zrobiłby, gdyby jutro miał się skończyć świat
Podczas Open'er Festivalu młody gwiazdor zaprezentował publiczności przedpremierową piosenkę "Jeśli ma się skończyć świat". W rozmowie z Interią wyznał, co zrobiłby jeśli faktycznie miałoby nie być jutra.
"Każdy dzień powinniśmy przeżywać w ten sposób, jakby jutro ten świat miał się skończyć. (...) Jeśli ten świat faktycznie miałby się skończyć, to chciałbym spędzić te ostatnie godziny w takim towarzystwie, jak dzisiaj, bo czuję, że jestem tutaj z moimi najbliższymi przyjaciółmi" - podkreślił Wiktor Waligóra.