Był najmłodszym finalistą "Idola". Po latach Paweł Nowak wraca do show Polsatu

Jak już informowaliśmy, Polsat zdecydował o reaktywacji popularnego programu "Must Be The Music". Show - po siedmioletniej przerwie - będzie można oglądać wiosną 2025 r. Za nami są już castingi, w których uczestnicy prezentowali się przed nowymi jurorami.

"Dziękujemy Wam za liczne przybycie na castingi i do zobaczenia!" - czytamy na facebookowym profilu "MBTM".

Jury przeszło gruntowną metamorfozę - za stołem zasiądą Dawid Kwiatkowski, Sebastian Karpiel-Bułecka (lider Zakopower), Natalia Szroeder i Miuosh (Miłosz Paweł Borycki). Jedyną osobą łączącą nową i stare edycje będzie Maciek Rock, jeden z trzech prowadzących. U jego boku pojawią się Patricia Kazadi (uczestniczka trwającej obecnie edycji "Twoja twarz brzmi znajomo") i aktor Adam Zdrójkowski.

Wszystko na to wskazuje, że znanych twarzy nie zabraknie wśród uczestników. Jednym z nich jest Paweł Nowak, który w 2002 r. jako 16-latek był najmłodszym finalistą pierwszego "Idola" w Polsacie. "Mnie też udało załapać się na ściankę produkcji Polsatu" - tak wokalista podpisał zdjęcie zrobione na castingu "MBTM" w Warszawie. "Trzymam kciuki" - napisała jedna z uczestniczek Instagrama, która też zgłosiła się do programu.

38-letni obecnie Paweł Nowak cieszy się sporą popularnością na TikToku, gdzie obserwuje go ponad 6,3 tys. osób. Najpopularniejszy filmik z archiwaliami z "Idola" zanotował ponad 616 tys. odsłon. Wokalista występuje też w składzie tribute bandu Toto.

Pierwszą edycję oglądało średnio blisko 3 mln widzów. Po przesłuchaniach w Katowicach, Poznaniu, Gdańsku i Warszawie do programu ostatecznie jurorzy dopuścili 48 osób.

Do ścisłego finału awansowali Jakub Rutnicki (nieprzerwanie od 2005 r. poseł Platformy Obywatelskiej), Michael Zawitkowski, Ania Dąbrowska, Patrycja Wódz, Paweł Nowak, Tomek Makowiecki, Małgorzata Stępień, Szymon Wydra, Ewelina Flinta i Alicja Janosz. Laureatką programu została ta ostatnia, zdobywając 40 procent głosów telewidzów.

W "Idolu" Paweł Nowak największą furorę zrobił w piosence "Imię deszczu" grupy Mafia, której wokalistą wtedy był Andrzej Piaseczny. W swojej autobiografii zasiadający wtedy w jury Kuba Wojewódzki wspomniał nawet, że to wykonanie pamięta do dziś, a kiedy Paweł śpiewał, czuł dreszcze na całym ciele. Uczestników "Idola" oceniali wówczas także Elżbieta Zapendowska, Jacek Cygan i zmarły w 2015 r. Robert Leszczyński.