Nie żyje uczestnik "The Voice". Ryan Maloney miał zaledwie 44-lata
28 stycznia 2025 roku zmarł Ryan Whyte Maloney. Piosenkarz brał udział w amerykańskim wydaniu popularnego formatu "The Voice". Śmierć potwierdził koroner hrabstwa Clark w Las Vegas. 44-latek odebrał sobie życie.
![Nie żyje Ryan Whyte Maloney](https://i.iplsc.com/000KIKLH015MS2WF-C322-F4.webp)
Ryan Whyte Maloney wystąpił w 2014 roku w 6. sezonie amerykańskiego "The Voice", gdzie zaśpiewał przeboje "Lights" Journey, "What's Love Got to Do with It" Tiny Turner, "Easy" Rascal Flatts oraz "Second Chance" Shinedown. Jego pierwszy występ bardzo spodobał się trenerom, dzięki czemu wszystkie cztery krzesła się obróciły, a muzyk dołączył do drużyny Blake'a Sheltona.
Po eliminacjach wrócił do "The Voice", aby wystąpić w finałowym odcinku sezonu. Jego kariera poza programem miała się bardzo dobrze. Koncertował z zespołem Indulge, z którym wydał debiutancki album "Where I've Been". Jego utwory można było usłyszeć w wielu stacjach radiowych grających muzykę country w USA. Muzyk na przestrzeni lat dzielił scenę z gwiazdami takimi jak Shakira, Usher, Ed Sheeran czy Rascal Flatts.
Zobacz również:
Ryan Maloney nie żyje
Koroner hrabstwa Clark w Las Vegas potwierdził śmierć muzyka. 44-latek odebrał sobie życie. Jak podają zagraniczne media, zmarł w wyniku rany postrzałowej. Dzień przed tragicznym zdarzeniem publikował na swoim Instagramie nagranie z baru, w którym mówił: "Dziewięciu świetnych Irlandczyków na prywatnej imprezie dziś wieczorem. Damy czadu".