Nie żyje Ozzy Osbourne. Legendarny muzyk miał 76 lat
Nie żyje Ozzy Osbourne, legenda metalu, frontman zespołu Black Sabbath. Miał 76 lat. Zmagał się z chorobą Parkinsona.

O śmierci Osbourne'a poinformował jego rodzina. "Z większym smutkiem, niż można wyrazić słowami, musimy poinformować, że nasz ukochany Ozzy Osbourne zmarł dziś rano. Był z rodziną i otoczony miłością" - można przeczytać w oświadczeniu cytowanym przez Sky News.
Przypomnijmy, że zaledwie trzy tygodnie temu odbył się wielki koncert "Back To The Beginning", czyli pożegnalny koncert Black Sabbath, podczas którego uhonorowano bogatą historię ekipy Ozzy'ego Osbourne'a. W wydarzeniu wzięła udział plejada gwiazd, które - oprócz własnych utworów - prezentowały covery hitów Black Sabbath.
Na koncercie zagrali kolejno: Mastodon, Rival Sons, Anthrax, Halestorm, Lamb of God, Supergrupa A (Bordin, Lee, Ellefson, Hale, Draiman), Alice In Chains, Gojira, Supergrupa B, Pantera, Tool, Slayer, Guns N' Roses, Metallica, Ozzy Osbourne oraz Black Sabbath.
Już wtedy fani zwrócili uwagę na stan zdrowia wokalisty, który cały występ spędził, siedząc na skórzanym tronie. Dostrzegli, że podczas śpiewania Osbourne chciał wstać, ale nie pozwalał mu na to stan zdrowia. "Macie całkowitą rację i to rozdziera mi serce" - komentowali.
"Nie macie pojęcia, co czuję - dziękuję wam z całego serca" - mówił Osbourne podczas "Back To The Beginning".
Ozzy Osbourne nie żyje. Był legendą metalu
Ozzy Osbourne był pionierem heavy metalu. Karierę rozpoczął wraz z zespołem Black Sabbath w 1968 roku. W 1980 roku rozpoczął karierę solową.
Wiele z jego utworów, zarówno tych nagranych z zespołem, jak i solowych, na zawsze zapisało się w historii muzyki metalowej. Wśród nich można wymienić m.in. "Paranoid", "Mama, I'm Coming Home", "Crazy Train" czy "War Pigs".
W 2023 r. schorowany Ozzy Osbourne zawiesił działalność artystyczną z powodu postępującej choroby Parkinsona. Jego żona, Sharon Osbourne, ujawniła na początku tego roku, że 76-latek ma poważne problemy z poruszaniem się.
"Choroby Parkinsona nie da się ustabilizować. To stale postępujące schorzenie, które atakuje różne części ciała. Obecnie zaatakowało jego nogi" - mówiła Sharon Osbourne w rozmowie z "The Sun".








