Nadciąga "Zmierzch". Co już wiemy o nowej płycie podkarpackiego Wesela?

Wyjaśnijmy, że Wesele to jednoosobowe przedsięwzięcie zajmującego się całością Rafała Chruścickiego, dla którego jest to projekt dogłębnie osobisty i artystycznie nieokiełznany. Według zapowiedzi, album "Zmierzch", inspirowany estetyką Młodej Polski, ma być odejściem od jego wcześniejszych dokonań - introspektywną i pieczołowicie przygotowaną wyprawą, podczas której muzyka, teksty i sztuka wizualna splatają się tworząc niezwykłą i niepokojącą wizję.

"Album przywołuje ducha zapomnianych wsi, niepokojące obrazy Jacka Malczewskiego, dzieła Stanisława Wyspiańskiego i tęskne opowieści przekazywane z pokolenia na pokolenie. Płyta stanowi zapadającą w pamięć mieszankę nastrojowego i depresyjnego post-black metalu, którego urok docenią fani takich zespołów jak Furia i Odraza" – czytamy o drugim longplayu Wesela.

Następcę albumu "Fin de siècle" z 2023 roku, ponownie ozdobionego obrazem Jacka Malczewskiego (tym razem jest to "Śmierć" z 1902 roku; obecnie w zborach Muzeum Narodowego w Warszawie), pilotuje premierowa kompozycja "Tan".

"Tanecznym krokiem mierzonym tradycyjną muzyką wschodniej Galicji, Wesele powraca, by ukołysać was do snu siedmioma nowymi utworami. Więcej melodii i więcej blastów, ta sama melancholia doprawiona szczyptą dekadentyzmu i duchem starej wsi. Nadciąga 'Zmierzch'. Czas zagłębić się w noc" - dodano.

Utworu "Tan" Wesela możecie posłuchać poniżej:

Płyta "Zmierzch" będzie mieć swą premierę 25 marca nakładem - powiązanej z Odium Records - Underground Kvlt Records. Materiał dostępny będzie w wersji CD oraz drogą elektroniczną.

Blackmetalowy projekt Wesele, którego szyld bezpośrednio nawiązuje do tytułu jednego z najważniejszych dzieł epoki Młodej Polski, słynnego dramatu Stanisława Wyspiańskiego, powstał w Dubiecku na Podkarpaciu w roku 2021.

"Wesele to nowy, acz zachwycający byt na polskiej scenie blackmetalowej, tkający dźwiękowe doznania łączące melancholijne melodie, bezlitosne blasty i nastrój staroświeckiej dekadencji. Pomysł narodził się kilka lat temu, by dojrzewać w oparach malarstwa i literatury Młodej Polski" - czytamy o podkarpackim projekcie.

Spiritus movens Wesela jest Rafał Chruścicki, perkusista kilku innych formacji z województwa podkarpackiego, w tym prog black / doommetalowego Kalt Vindur, grind / deathmetalowego Epitome, folk / deathmetalowego Kryvoda, blackmetalowego Nasciturus i Salceson X spod znaku death metalu i death'n'rolla; muzyk był też członkiem deathmetalowej grupy Pandrador z Rzeszowa. Jego nazwisko pojawia się również przy tak osobliwych nazwach jak Drużyna 10 Sedesów i Rycerze Jedi.

Wesele, w którym Rafał Chruścicki zajmuje się dosłownie wszystkim (gra na instrumentach, wokale, teksty, komponowanie), dało się lepiej poznać w 2023 roku za sprawą dekadencko zatytułowanego, debiutanckiego albumu "Fin de siècle", na którego okładce znalazł się "Thanatos I" - obraz Jacka Malczewskiego z 1898 roku; obecnie w zbiorach Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Opatrzony tekstami w języku polskim, przepełniony zadumą i melancholią, a z drugiej strony napędzany blastami styl Wesela nosi dumną nazwę "podkarpackiego black metalu".

1. "Kamień"
2. "Oberek"
3. "Tan"
4. "Wyzwolenie"
5. "Drzewo"
6. "Noc"
7. "Świt".