Ray J twierdzi, że próbowano go zabić. Chwilę wcześniej pokłócił się z synami Diddy'ego
Oprac.: Tymoteusz Hołysz
Niedawno doszło do incydentu, w którym raper Ray J miał wdać się w bójkę z synami Diddy'ego. Sprzeczkę załagodził Chris Brown. Ray stwierdził jednak, że później próbowano go postrzelić.
Ray J czyli właściwie William Raymond Norwood Jr. na scenie pojawił się w 1995 roku. Kuzyn Snoop Dogga na swoim koncie wiele przebojów obracających się wokół gatunku R&B, z czego największym jest "One Wish" (sprawdź!). Muzyk między 2003 a 2006 rokiem umawiał się z celebrytką Kim Kardashian. Wokół ich relacji pojawiało się sporo kontrowersji, szczególnie związanych z filmem dla dorosłych, który para nagrała w 2002 roku.
Ray J przeżył zamach na swoje życie
Niedawno w mediach społecznościowych Ray J poinformował o sprzeczce, do której doszło między nim, a synami Diddy'ego, Christianem, Quincym i Justinem.
Wszystko wydarzyło się na imprezie Halloweenowej, którą influencerka Tara Electra zorganizowała w Los Angeles. Trójka synów oskarżonego o szereg przestępstw muzyka (więcej TUTAJ) miała otoczyć Ray J'a i zacząć wytykać mu rzeczy, które piosenkarz mówił o Diddym odkąd w sieci pojawiły się pierwsze informacje dotyczące jego czynów. Jak podaje "TMZ", niewiele brakowało, a doszłoby do rękoczynów. Całą sytuację rzekomo załagodził gwiazdor R&B, Chris Brown.
Zobacz również:
Kilka tygodni później Ray J opublikował na swoim Instagramie relacje, w których twierdzi, że ktoś próbował go postrzelić. Muzyk nie wskazał żadnej osoby, ale skwitował to słowami: "Po prostu próbowali mnie zastrzelić. Chcecie przeprosin? Pieprzcie się".
Na ten moment nie zostało potwierdzone, czy synowie Diddy'ego zamieszani są w strzelaninę.