Maciej Maleńczuk skrytykował kolegę po fachu i jego młode fanki. "Gość jest beznadziejny"

Maciej Maleńczuk znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi i bezkompromisowych opinii. Ostatnio zaskoczył fanów Smolastego wyznaniem na temat młodego rapera. Okazuje się, że według legendy rocka nie potrafi on śpiewać, a całą robotę na koncertach wykonuje za niego publiczność. Co dokładnie powiedział Maleńczuk?

Maciej Maleńczuk wygłosił kontrowersyjną opinię na temat kolegi po fachu
Maciej Maleńczuk wygłosił kontrowersyjną opinię na temat kolegi po fachuAKPA

Maciej Maleńczuk znany jest polskiej publiczności od lat. Jego kariera rozpoczęła się w latach 80., kiedy to próbował swoich sił solo. Szybko dołączył jednak do rockowej grupy Püdelsi. Zaczął koncertować jednocześnie jako artysta solowy, jak i wokalista zespołu. Zyskał popularność nie tylko dzięki swojej twórczości, lecz także dzięki kontrowersyjnym opiniom, których ma mnóstwo. Artysta nie boi się mówić szczerze tego, co myśli, przez co często jego nazwisko wraca na nagłówki.

Wokalista właśnie znów znalazł się na językach. Wygłosił kolejny szczery do bólu komentarz, dotyczący kolegi z branży muzycznej. Już kiedyś zdarzyło mu się ocenić poczynania Dawida Podsiadło. Maleńczuk zdradził wtedy, że jego zdaniem młody piosenkarz nie zasługuje na wyprzedawanie stadionów. Porównał go do sanah, która jego zdaniem bardziej na takowe sukcesy zapracowała. Tym razem lider Püdelsów wziął na tapet pewnego rapera, którego opinia publiczna już od jakiegoś czasu wisi na włosku.

Maciej Maleńczuk ponownie skrytykował jednego ze swoich kolegów po fachu

Niedawno Maciej Maleńczuk udzielił wywiadu Kubie Wojewódzkiemu oraz Piotrowi Kędzierskiemu, w ramach podcastu "WojewódzkiKędzierski". W trakcie rozmowy opowiedział anegdotkę o Smolastym - raperze, którego ostatnie afery odbiły się szerokim echem w mediach. Artysta bowiem wzbudził kontrowersje przerywając niektóre ze swoich koncertów i odwołując inne. Tłumaczył się napiętym grafikiem i zmęczeniem, a następnie zrzucił winę na swojego menedżera, którego zwolnił prosto ze sceny. Okazuje się, że Maciej Maleńczuk jest dokładnie zaznajomiony z całą aferą i z wielką chęcią wtrącił swoje trzy grosze.

"Przez tą całą sytuację ze Smolastym, że on zawalał te koncerty i tak dalej, zaczęły się pojawiać na TikToku fragmenty różnych jego występów. Wcześniej nie wiedziałem za bardzo, co on robi oprócz tego, że kiedyś mieliśmy tego samego menedżera. Prawdopodobnie wynajął jakąś agencję do ocieplenia wizerunku i zaczęły pojawiać się fragmenty różnych jego wykonań" - rozpoczął swoją wypowiedź rockman.

Maciej Maleńczuk uważa, że Smolasty "jest beznadziejny", a jego młode fanki tylko "wrzeszczą i kryczą"

Maleńczuk nie gryzł się w język i jasno powiedział, co sądzi o Smolastym oraz jego fanach. Z pogardą wyraził się o jego występach, a także młodych fankach, które śpiewają razem z raperem podczas koncertów. "Gość jest beznadziejny, kompletnie nie potrafi śpiewać. Widownia drze mordę za niego. Ta widownia nie śpiewa, ta widownia drze mordę. To są 15-latki, które wrzeszczą, krzyczą, drą mordę. One tak samo będą drzeć mordę na swoich mężów" - powiedział ostro Maleńczuk.

„The Voice of Poland”: Za kulisami polały się łzyTVP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas