"Gdyby w samochodzie Tupaca zastrzelono Justina Biebera..."

Kto zabił rapera Tupaca Shakura? Na to pytanie spróbują odpowiedzieć twórcy nowego filmu dokumentalnego o legendarnym hiphopowcu.

"Ożywiony" Tupac Shakur: Hologram rapera na festiwalu Coachella fot. Christopher Polk
"Ożywiony" Tupac Shakur: Hologram rapera na festiwalu Coachella fot. Christopher PolkGetty Images

Przypomnijmy, że Tupac Amaru Shakur został zastrzelony w 1996 roku. Sprawca do dziś nie został ujawniony, a wokół śmierci rapera powstało sporo sensacyjnych teorii.

Na pozostające wciąż bez odpowiedzi pytanie: "Kto zabił Tupaca?" spróbują odpowiedzieć twórcy filmu dokumentalnego nakręconego na potrzeby serii "The '90s: The Last Great Decade?" ("Lata 90: Ostatnia wielka dekada?"), którą emitować będzie kanał National Geographic.

Raper Malcolm 'E.D.I. Mean' Greenridge, jeden z współtwórców epizodu dotyczącego śmierci Tupaca, wyraził nadzieję, że dokument pozwoli odkryć kolejne dowody w zagadkowej sprawie.

Przy okazji hiphopowiec zakwestionował dotychczasowe śledztwo policji sugerując, że funkcjonariuszom nie zależy na wykryciu zabójcy.

"Siły policyjne w tym kraju nie były wielkimi fana Tupaca. Jestem przekonany, że policja wie, co się wydarzyło. To jest Ameryka. Potrafiliśmy przecież odnaleźć Bin Ladena" - twierdzi.

"Wydaje mi się, że gdyby w samochodzie Tupaca zastrzelono Justina Biebera, wiedzielibyśmy o tej sprawie o wiele więcej"- dodał.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas