Chrust jest na scenie dopiero trzy lata. Powalczą z doświadczoną Justyną Steczkowską o Eurowizję. "Mega wyróżnienie"
Już wiadomo, kto z polskich artystów powalczy w krajowych preselekcjach o miano naszego reprezentanta w konkursie Eurowizji 2025. Powołana komisja wybrała dziesięciu kandydatów, a wśród nich znalazł się zespół Chrust. W swojej twórczości łączą tradycyjne brzmienia słowiańskie i nowoczesną elektronikę. Są na scenie zaledwie trzy lata, a już mają możliwość występować u boku Justyny Steczkowskiej czy Janusza Radka. "Duma, że możemy usiąść wśród tych nazwisk" - wyznaje wokalistka w rozmowie z Interią. Co planują pokazać na Eurowizji?

14 stycznia 2025 r. Telewizja Polska oficjalnie ogłosiła listę dziesięciu artystów, którzy powalczą w polskich preselekcjach konkursu Eurowizji 2025. O wyjazd do Szwajcarii rywalizować będą: zespół Chrust, Daria Marx, Dominik Dudek, Janusz Radek, Marien, Sonia Maselik, Justyna Steczkowska, SW@DA i Niczos, Kuba Szmajkowski oraz Tynsky.
Zobacz również:
- Eurowizja 2025: Justyna Steczkowska miała problem ze złapaniem oddechu. Co za emocje!
- Reprezentowała Polskę na Eurowizji w 1995 roku. Teraz Justyna Steczkowska znowu walczy o wygraną. Co wiemy o artystce?
- Kuba Szmajkowski zaczynał w talent-show TVP. O Eurowizji marzy od wielu lat. Co jeszcze wiemy o 22-letnim wokaliście?
Już 14 lutego odbędzie się ostatni etap polskich preselekcji, w ramach którego wyłonieni ostatnio przez komisję kandydaci zaprezentują swoje eurowizyjne przeboje podczas telewizyjnego koncertu. Wówczas to widzowie zadecydują o wyborze naszego reprezentanta - odbędzie się specjalne głosowanie SMS-owe.
Zespół Chrust powalczy o udział w Eurowizji 2025. Kim są muzycy z folkowej grupy i jaką piosenkę zaprezentują?
Do finału polskich preselekcji konkursu Eurowizji 2025 awansował słowiański zespół Chrust. W skład grupy wchodzą Małgorzata Oleszczuk, Karol Konop i Dariusz Mrozek. Założyli formację w 2021 r. i już wtedy na rynku ukazał się ich pierwszy singiel - "Hen za rzeką". Rok później zadebiutowali albumem długogrającym, zatytułowanym "Chrust". W swojej twórczości łączą muzykę folkową, nawiązującą do tradycyjnych, słowiańskich brzmień oraz współczesną elektronikę. W ich kompozycjach można doszukać się także mocnego, rockowego wokalu i wielu inspiracji polską ludowizną.
Piosenka "Tempo", z którą Chrust zgłosił się do konkursu Eurowizji 2025, powstała we współpracy z cenionym kompozytorem. "Zaczęliśmy współpracę z Krzysztofem Falkowskim, kompozytorem, który miał już doświadczenie, jeśli chodzi o komponowanie innych piosenek na Eurowizję. Trochę celowaliśmy z tym numerem pod Eurowizję, że 'a nuż się uda'" - opowiedzieli muzycy z zespołu w rozmowie z Interią.
Premiera utworu odbyła się w grudniu 2024 r. "To historia o każdym z nas. Gdyby tak się zastanowić, życie paradoksalnie mamy krótkie. Rodzimy się, piszemy swoją historię i umieramy. Tylko od nas zależy jaką decyzję w nim podejmiemy – walkę bez wytchnienia o wartości, czy poddanie się otchłani niepamięci" - czytamy w opisie kompozycji na platformie YouTube.
Udział w preselekcjach Eurowizji 2025 to dla nich wielkie wyróżnienie. "To był nasz cel" - przyznaje Chrust
Przy okazji konferencji TVP, podczas której oficjalnie ogłoszono listę uczestników polskich preselekcji do Eurowizji 2025, zespół Chrust podzielił się z Interią swoimi przemyśleniami na temat nadchodzącego konkursu. Okazuje się, że awansowanie do finału krajowej rywalizacji było dla nich niezwykłym zaskoczeniem.
"Bardzo duży krok. Bardzo chcieliśmy się znaleźć w tym etapie. To był troszkę nasz cel od niedawna i udało się. Dla nas jest to bardzo budujące, ale też motywujące do tego, żeby iść jeszcze dalej, wychodzić do ludzi. Także bardzo się cieszymy, że tu jesteśmy" - powiedziała wokalistka.
Chrust zdradza kulisy polskich preselekcji. Są traktowani na równi z bardziej doświadczonymi muzykami
Okazuje się, że zespół nie przypuszczał, że ich muzyka spodoba się komisji jurorskiej. Nie byli przekonani, czy folk będzie w stanie obronić się w konkursie eurowizyjnym. "Byliśmy mocno sceptycznie nastawieni" - wyznał jeden z muzyków. Przyznają, że myśleli: "dostać się na tę Eurowizję na pewno jest trudno, na pewno dużo więcej ludzi będzie się zgłaszać".
"Dalej mam takie poczucie, że jesteśmy tutaj najmniejsi, że się tutaj znaleźliśmy tak trochę... Może nie przypadkiem, bo ta muza się jednak broni, ale jednak duże gwiazdy są tutaj dookoła" - dodał artysta.
Zespół Chrust zdradził, jak wyglądają kulisy polskich preselekcji. W rozmowie z Interią przyznali, że pomimo iż są mniej znani w show-biznesie, wszyscy traktują ich na równi z pozostałymi, bardziej doświadczonymi gwiazdami. "Wszyscy mają te same garderoby, wszyscy jedzą te same kanapki, z tego samego talerza. Jest to fajnie sprowadzające wszystkich na ten sam poziom. Uważam, że to jest sprawiedliwe" - powiedział otwarcie muzyk.
"Justyna Steczkowska nie jest jakaś dziwna, można z nią usiąść i porozmawiać. Wszystkie inne osoby które są z nami, są naprawdę mega" - podkreślił jeden z członków grupy Chrust. "Ale jest duma, że doszliśmy do takiego etapu, że możemy usiąść wśród tych nazwisk" - zaznaczyła wokalistka.
"Jesteśmy na scenie trzy lata. Cztery lata jesteśmy zespołem, trzy lata na scenie. Nagle siedzimy obok ludzi, którzy są na scenie 30 lat! Także mega wyróżnienie" - przyznali jednogłośnie muzycy.
Wokalistka Chrustu słuchała Janusza Radka jako mała dziewczynka. Teraz stanie z nim w szranki podczas preselekcji
Jak zdradzili artyści z grupy Chrust, występowanie na jednej scenie i rywalizacja z wielkimi nazwiskami polskiego show-biznesu to dla nich spełnienie marzeń. "Gosia słuchała Janusza Radka, jak była mała i teraz występuje z nim na jednej scenie. Dzisiaj się prawie popłakała, jak o tym opowiadała" - opowiedział muzyk.
Co Chrust planuje zaprezentować na eurowizyjnej scenie?
Jak będzie wyglądał eurowizyjny występ zespołu Chrust? Okazuje się, że muzycy mają już doświadczenie w reżyserowaniu - podjęli się tego wyzwania przy okazji nagrywania teledysku do konkursowego przeboju. Tym razem jednak zamierzają zaczerpnąć fachowej opinii.
"Będziemy szukać pomocy reżysera, ale mamy swój pomysł - będzie nawiązywał do klipu utworu 'Tempo', który stworzyliśmy niedawno sami. Razem napisaliśmy, wyprodukowaliśmy, wyreżyserowaliśmy, więc mamy trochę doświadczenia, ale na pewno będziemy się posiłkować panią reżyser z TVP. Mamy też zaprzyjaźniony Warsztat Działań Scenicznych z tancerzami i tancerkami, które pewnie - tak jak na klipie - zagoszczą z nami na scenie" - wyjawili.
Folkowy zespół liczy na wsparcie Polaków w Eurowizji 2025
Chust liczy na wsparcie Polaków w nadchodzącej rywalizacji. Muzycy nie ukrywają jednak, że będą namawiać słuchaczy do głosowania także poza naszym krajem. "Na pewno będziemy się zwracać do Polaków, ale nie ograniczamy się tylko do Polaków. Mamy mnóstwo znajomych z naszej wschodniej granicy, także myślę, że uruchomimy jakieś kontakty i zadbamy o to, żeby to wsparcie było" - powiedziała frontmanka grupy.