Reklama

Śpiewała o całowaniu dziewczyny. O kim jest wielki przebój Katy Perry?

"I Kissed A Girl" to rodzaj piosenki, która, choć niemal gwarantuje, że będzie hitem, może również przyćmić artystę, który ma o wiele więcej do zaoferowania. Piętnaście lat temu utwór Katy Perry z niezwykłą łatwością uwiódł międzynarodowe listy przebojów, zajmując pierwsze miejsca na liście Billboard US Hot 100 i osiągając podobne szczyty na kluczowych rynkach, takich jak, jak Wielka Brytania i Niemcy. Kiedy jednak na pierwszy singiel z płyty wybierasz kontrowersyjną piosenkę, to może stać się to bardziej problemem, niż trampoliną do kariery. Możesz też dzięki zamieszaniu przyciągnąć uwagę Madonny.

"I Kissed A Girl" to rodzaj piosenki, która, choć niemal gwarantuje, że będzie hitem, może również przyćmić artystę, który ma o wiele więcej do zaoferowania. Piętnaście lat temu utwór Katy Perry z niezwykłą łatwością uwiódł międzynarodowe listy przebojów, zajmując pierwsze miejsca na liście Billboard US Hot 100 i osiągając podobne szczyty na kluczowych rynkach, takich jak, jak Wielka Brytania i Niemcy. Kiedy jednak na pierwszy singiel z płyty wybierasz kontrowersyjną piosenkę, to może stać się to bardziej problemem, niż trampoliną do kariery. Możesz też dzięki zamieszaniu przyciągnąć uwagę Madonny.
Piosenka "I Kissed a Girl" była przepustką do sławy dla Katy Perry /WPA Pool / Pool /Getty Images

Katy Hudson, bo tak naprawdę nazywa się gwiazda, wychowywała się w głęboko religijnym środowisku. Córka pastorów od dziecka żyła w duchu surowych zasad, jakie narzucili rodzice. W jej domu zakazano słuchania świeckiej muzyki, a nawet jedzenia popularnych płatków śniadaniowych Lucky Charms (jej matce nazwa przypominała imię Lucyfera). Dorastała, śpiewając hymny kościelne i melodie gospel. Dzięki przyjaciołom przemycała kasety z popularnymi przebojami i tak odkryła muzykę Alanis Morrissette.

Wielki talent i pierwsza porażka Katy Perry

Od najmłodszych lat dostrzeżono jej talent, dzięki czemu uczyła się śpiewu i brała lekcje gry na gitarze. Razem ze swoją siostrą śpiewała w kościele rodziców aż do 17 roku życia. W wieku 16 lat wydała swój debiutancki album za pośrednictwem chrześcijańskiej wytwórni Red Hill Records. Muzyka na płycie przypominał od strony brzmieniowej twórczość jej idolki, teksty utrzymane były w duchu religijnym. Katy otrzymała pochwały za swój talent wokalny i dojrzałość liryczną, ale album okazał się komercyjną porażką (podobno sprzedano 200 sztuk), a wytwórnia zbankrutowała.

Reklama

Kiedy Katy Perry przeniosła się do Los Angeles, jej kariera powoli nabierała rumieńców, chociaż pierwsze próby zainteresowania wytwórni płytowych swoją twórczością okazały się porażką. Przyjęła nazwisko panieńskie swojej matki, Perry, aby nie mylono jej z aktorką Kate Hudson i co najważniejsze, spotkała na swojej drodze doskonałych producentów: Dr. Luke'a i Maxa Martina.

Efektem długotrwałej pracy jest wydany w 2008 roku album "One Of The Boys", z doskonałym singlem "I Kissed a Girl", który podbił listy przebojów i stał się źródłem wielu problemów. Zanim te jednak się pojawiły, wytwórnia postanowiła wypuścić po cichu piosenkę "Ur So Gay".

Ta nieco kontrowersyjna piosenka, której misją było przetestowanie rynku za pomocą wyjątkowego i prowokacyjnego, ale zawsze otwartego humoru Katy, zwróciła na siebie uwagę Madonny, która w jednym z wywiadów przyznała, że to jeden z jej ulubionych kawałków. Napisany z Gregiem Wellsem na wczesnym etapie tworzenia albumu, utwór odniósł umiarkowany sukces na tanecznych listach przebojów, ale nie poczynił większych postępów gdzie indziej. Pokazał jednak siłę, jaka drzemała w twórczości piosenkarki.

Kim jest dziewczyna, z którą całowała się Katy Perry? Czy jest lesbijką? Co na to jej chłopak? To tylko niektóre pytania jakie pojawiły się w przestrzeni publicznej, po tym jak nagranie szturmowało listy przebojów i stacje radiowe. Sukces piosenki i albumu zderzał się z gorzkimi opiniami sfrustrowanych recenzentów.

 

"Nie jesteś bezczelną wyzwoloną kobietą odkrywającą swoją seksualność, ulegasz najstarszemu obrazowi w męskim porno i nie ma w tym nic odważnego" - pisała Stefania Merritt w recenzji dla The Guardian.

Kontrowersje wokół "I Kissed a Girl"

 

Organizacje LGBTQ+ początkowo oskarżały artystkę o próbę wzbudzenia sensacji poprzez wykorzystanie stereotypów związanych z biseksualnością. Autorki popularnego wówczas bloga Feministing.com napisały, że "teksty Perry odzwierciedlają trywializację queerowej kobiecej seksualności i norm kulturowych, które stanowią, że kobieca seksualność istnieje dla przyjemności mężczyzn". Natomiast organizacje religijne, z którymi wcześniej związana była Katy, wyrażały zdegustowanie obecną postawą piosenkarki i odwróceniem się od wartości duchowych, a chrześcijańskie stacje radiowe przestrzegały rodziców przed rozwiązłością, jaką niesie ze sobą nagranie.

Jednym słowem działo się, co tylko podkręcało zainteresowanie muzyką, jaka pojawiła się na albumie młodej gwiazdy. Pytana w wywiadach o prawdziwy przekaz "I Kissed a Girl" Perry podawała różne wersje, dolewając tylko przysłowiowej oliwy do płonącego ognia interpretacji. Podobno w zamyśle piosenka była retrospekcją szalonej nocy w tanecznym klubie, która kończy się nad ranem nieśmiałym pocałunkiem. Kiedy indziej dodawała, że takie doświadczenie nie jest obce kobietom, które są pięknymi i wrażliwymi istotami, tak różnymi od mężczyzn. To piosenka jest o pijackiej ciekawości, a nie jak niektórzy to interpretują, o wezwaniu do zmiany orientacji seksualnej.

Katy Perry pochodziła ze środowiska religijnego, śpiewała gospel i wychowywała się w grupach młodzieżowych. Tak więc "I Kissed a Girl" było ogromnym krokiem w kierunku odejścia od wpojonych przez lata prawd i zasad. Perry wyjaśniała, że po latach zrozumiała, że seksualność była skomplikowana od samego początku. W rozmowie z magazynem Vanity Fair wyjaśniała: "Wiedziałam tylko, że byłem ciekawa wszystkiego, co wcześniej przedstawiano mi jako zło, ale nawet wtedy rozumiałam, że seksualność nie jest tak czarno-biała jak ta sukienka".

Odbierając sześć lat temu nagrodę National Equality Award, za wspieranie społeczności LGBTQ+, piosenkarka podczas przemówienia stwierdziła: "Szczerze mówiąc jestem tylko wokalistką i autorką tekstów. Mówię prawdę i maluję swoje fantazje w tych małych, popowych piosenkach. Opowiadam o tym, że pocałowałam dziewczynę i podobało mi się to. Prawdę mówiąc, zrobiłam dużo więcej".

Czy Katy Perry i Miley Cyrus były parą?

Fani od dawna zastanawiali się, czy piosenka została napisana o konkretnej dziewczynie, czy może o związku, który Perry miał wcześniej. Podczas gdy gwiazda była dość otwarta na temat swoich relacji z mężczyznami, nigdy nie przyznała się do umawiania z dziewczyną. Niespodziewanie w kręgu zainteresowania tajemniczą bohaterką z piosenki pojawiła się Miley Cyrus.

Przygotowując się do wydania nowego albumu "Younger Now" artystka opowiedziała trochę o swojej przyjaźni i historii związanej z Katy Perry. Miley stwierdziła, że kumplowała się z Katy już od dekady i że w czasach "Hannah Montana" obie były Best Friends Forever. Kiedy usłyszała pierwszy raz "I Kissed a Girl" pomyślała od razu, że jest o niej.

Słodkie usta Scarlett Johansson

Jakiś czas później w wywiadzie dla magazynu Steppin' Out Katy Perry sama próbowała uciąć wszelkie spekulacje wokół "I Kissed a Girl". "Co było inspiracją dla tej piosenki? Któregoś dnia zobaczyłam w jednym z magazynów zdjęcie Scarlett Johansson. Byłam wtedy z moim chłopakiem i powiedziałam mu, że nie zamierza kłamać, ale gdyby Scarlett Johansson weszła do pokoju i chciała się ze mną całować, to całowałabym się z nią. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko?". W tym czasie Katy Perry była w związku z Travisem McCoyem z Gym Class Heroes, a Scarlett Johansson była związana z hollywoodzkim łamaczem serc Ryanem Reynoldsem. Według magazynu Allure, kiedy Johansson dowiedziała się o tym, że jest źródłem inspiracji Katy Perry, stwierdziła: "To pochlebne, ale moje usta są trochę zajęte".

Całe zamieszanie wokół "I Kissed a Girl" opłaciło się artystce. Chociaż większość krytyków zgodziła się, że "One Of The Boys" było pełne przebojowego materiału, często dyskredytowali twórczość młodej piosenkarki, uznając jej piosenki za trywialne i nudne. Na szczęście przemysł muzyczny był innego zdania, podobnie jak szybko rosnąca grupa fanów artystki. Perry otrzymała nominacje do Grammy. Rok po wydaniu albumu otrzymała statuetkę Brit Awards. Pojawiła się jako gospodarz MTV Music Awards i ruszyła w trasę koncertową, a jej występy cieszyły się ogromną popularnością. 

"One Of The Boys" miał mocny debiut i sprzedawał się stabilnie przez następne dwa lata, osiągając status platynowej płyty na większości rynków. Otworzył również drogę do kolejnych sukcesów Katy Perry, jej kolejne płyty zdobywały pierwsze miejsca w zestawieniach list przebojów na całym świecie. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Katy Perry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy