Kto omija Polskę i dlaczego?
Koncertowa jesień 2015 roku prezentuje się całkiem nieźle. Do Polski przyjdą m.in. Florence & The Machine, Foo Fighters, Slash, Kraftwerk oraz spore grono artystów nieco mniejszego kalibru, których również nie można przegapić. Jednak jest pewna pula artystów (coraz mniejsza), którzy naszego kraju jeszcze nie odwiedzili.
Zanim jednak o tych, którzy nigdy się w naszym kraju nie pojawili, warto zwrócić uwagę, na to, że liczba artystów nie będących w Polsce jest coraz mniejsza. Z tej listy można wykreślić już Justina Timberlake'a (wystąpił w 2014 roku) oraz Drake'a, który wystąpił na tegorocznym Open'erze. 3 września natomiast poznamy kolejną gwiazdę gdyńskiego festiwalu, która pojawi się u nas w 2016 roku. Jednak raczej nie można liczyć, że będzie to ktoś z poniższego grona.
Najpopularniejsza amerykańska dziewczyna
Taylor Swift obecnie świętuje triumf za triumfem dzięki płycie "1989", a jej kalendarz koncertowy wypełniony jest datami do końca 2015 roku. Nie znalazło się tam jednak miejsce dla Polski, gdzie Swift ma rzeszę oddanych fanów. Wokalistka najbliżej naszego kraju była w połowie czerwca, kiedy to zagrała dwa koncerty w Niemczech. Sympatycy gwiazdy zapewne łudzą się, że artystkę uda się ściągnąć nad Wisłę w 2016 roku. Oczywiście jeżeli Swift nie będzie chciała zrobić sobie przerwy od koncertowania. A jak wyglądają trasy Taylor możecie zobaczyć poniżej:
Taylor Swift zainaugurowała światową trasę koncertową
Raz próbował i się nie udało
Naszego kraju raczej w najbliższym czasie nie odwiedzi David Bowie. Jego koncert w 1997 roku w Gdańsku został odwołany z powodu bardzo słabej sprzedaży biletów. Nazwisko legendarnego wykonawcy nie zachęciło polskich słuchaczy do masowego kupowania wejściówek i z puli 15 tysięcy biletów, sprzedano zaledwie tysiąc. Zagorzali fani artysty do dziś nie potrafią zrozumieć jak mogło dojść do takiej frekwencyjnej wpadki. Jedyną wizytą Bowiego w Polsce zostaje nadal ta niekoncertowa z 1973 roku.
Nienawidzi Polski?
Eminem w naszym kraju do tej pory nie wystąpił i na razie się na to nie zapowiada. Część internautów błędnie uważa, że to przez jego nienawiść do Polski. Raper miał powiedzieć na jednym z koncertów, że nigdy nie wystąpi dla Żydów i Polaków. Oczywiście tak odważną deklarację można włożyć między bajki (bo Marshall Mathers nigdy czegoś takiego nie stwierdził). Faktem jest jednak, że Eminem nasz kraj omija, a datą kiedy najczęściej ogłasza się jego przyjazd, jest nie bez powodu 1 kwietnia.
Cóż to byłoby za wydarzenie!
Koncertów w najbliższym czasie nie zapowiada również Adele. Pierwsze co teraz musi zrobić brytyjska wokalistka to wydać w końcu trzecią płytę. Być może potem pomyśli o trasie, chociaż jak podają media jedna z najpopularniejszych gwiazd na Wyspach odrzuciła niedawno propozycję światowej trasy, a proponowano jej nawet 80 milionów funtów. Adele woli po wydaniu albumu skupić się na wychowaniu swojego dwuletniego synka - Angelo.
Mainstreamowy zaciąg z zagranicy
Beyonce, Jay Z, Katy Perry, Lady Gaga, Kanye West, Rihanna - oni wszyscy już Polskę odwiedzili. Niektórzy nawet więcej niż jeden raz. Jednak rynek ma to do siebie, że cały czas produkuje nowe gwiazdki. W Polsce zatem nie pojawiła się jeszcze Iggy Azalea, Nicki Minaj, Demi Lovato i Selena Gomez.
Zobacz również:
W naszym kraju nigdy nie pojawiła się w ramach trasy Britney Spears (jej występ w 2009 roku został odwołany), Miley Cyrus oraz One Direction - na tych ostatnich niestety nastolatki będą musiały chwilę poczekać, gdyż grupa zawiesiła działalność. Może jednak uda się ściągnąć któregoś z wokalistów, gdy będą oni promować swoje solowe płyty.
A wy kogo chętnie zobaczylibyście po raz pierwszy w Polsce?