Wielka braterska kłótnia
Liam Gallagher utrzymuje, że Oasis nigdy się nie rozpadnie, pomimo wzrastającego napięcia pomiędzy nim a członkiem zespołu (prywatnie jego bratem) - Noelem Gallagherem.

Fani zespołu od kilkunastu dni są świadkami kolejnej publicznej kłótni między braćmi. Noel zarzucił Liamowi, że ten ani razu nie spotkał się ze swoim niespełna 2-letnim bratankiem Donovanem.
"Liam jest gruboskórny, arogancki i leniwy. To zapewne najgorszy facet, jakiego przyszło wam w życiu spotkać. Jest jak mężczyzna z widelcem w świecie zupy" - powiedział Noel.
Liam uspokaja fanów, że szarpanina słowna między nim a jego bratem, nie spowoduje rozpadu zespołu.
"Sytuacja nie jest najlepsza. Noel lubi Oasis i ja lubię Oasis - więc, ani ja nie odejdę, ani on nie zrezygnuje z zespołu. Staramy się robić to, co do nas należy, pomimo faktu, że jesteśmy zupełnie różni od siebie. Od 15 lat jesteśmy w tej branży i od 15 lat wciąż się kłócimy. Dla wspólnego dobra staramy się radzić sobie jakoś z tym problemem" - powiedział Liam.
"Moment, w którym będziemy szczęśliwi trzymać się za ręcę, będzie tak naprawdę końcem tego zespołu. Jest między nami twórcze napięcie: ja chcę być lepszy niż on, on chce być lepszy niż ja" - zakończył wokalista.
Zobacz teledyski Oasis na stronach INTERIA.PL.