Bracia mają siebie dość

Brytyjski zespół Oasis postanowił przerwać swoją działalność na 5 lat. Stanie się to po zakończeniu tegorocznej trasy koncertowej. Powodem decyzji są nieustanne kłótnie pomiędzy braćmi Noelem i Liamem Gallagherami.

Liam i Noel Gallagher (Oasis) fot. Dave Hogan
Liam i Noel Gallagher (Oasis) fot. Dave HoganGetty Images/Flash Press Media

Od dawna wiadomo, że bracia mają problemy ze znalezieniem wspólnego języka, jednak Noel przyznaje, że dawno nie było tak źle jak teraz. Lider Oasis żali się, że Liam jeszcze nie poznał 19-miesięcznego synka Noela. Gitarzysta jest przekonany, że przerwa jest jedynym wyjściem, aby odbudować więzi rodzinne między braćmi.

"Gdy zaczniemy pracować nad następnym albumem, będziemy o 5 lat starsi. Może to pomoże. Teraz on nawet nie chce poznać mojego synka, widział tylko zdjęcia" - powiedział w wywiadzie dla gazety "The Sun".

"Dla was może się to wydawać niedorzeczne, ale nie słyszeliście go, gdy jest w moim domu i jak się odnosi do mnie i mojej rodziny. Jest niemiły, arogancki, denerwujący i leniwy. Jest najbardziej złośliwym facetem jakiego można spotkać. Tak jakby był człowiekiem z widelcem w krainie zupy" - dodał starszy z braci Gallagherów.

W opinii Noela kryzys zaczął się podczas nagrywania ostatniego albumu "Dig Out Your Soul" w 2008 roku, gdy Liam opuścił studio nagraniowe, aby potajemnie poślubić długoletnią narzeczoną Nicole Appleton.

"Zostały nam jeszcze dwa świetne kawałki z ostatniej płyty, niestety nieskończone z powodu cholernej ucieczki Liama na ślub" - zdradził Noel.

"Strasznie mnie to irytuje. Jednak my nie umiemy ze sobą rozmawiać. Może to właśnie jest problem? Nigdy mu nawet nie wypomniałem: Co ty wyprawiasz?" - powiedział lider zespołu.

Zobacz teledyski Oasis na stronach INTERIA.PL!

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas