OG Maco w krytycznym stanie trafił do szpitala. Próbował odebrać sobie życie

W sieci zaczęły pojawiać się informacje o śmierci rapera. Jego menedżer zdementował plotki, ale potwierdził, że muzyk obecnie jest w stanie krytycznym po tym, jak targnął się na swoje życie.

OG Maco w ciężkim stanie trafił do szpitala
OG Maco w ciężkim stanie trafił do szpitalaRoger KisbyGetty Images

Pochodzący z Atlanty raper OG Maco, twórca viralowego przeboju z 2014 roku zatytułowanego "U Guessed It" przechodzi poważną operację po prawdopodobnej próbie odebrania sobie życia. 31-latek został przetransportowany do szpitala w Los Angeles 12 grudnia 2024 po tym, jak policja została poinformowana o odgłosach wystrzału z jego posesji.

OG Maco w krytycznym stanie. O strzale poinformował sąsiad muzyka

Władze pojawiły się pod domem OG Maco po tym, jak około godziny 10 rano sąsiad rapera usłyszał strzał z broni palnej. Na miejscu znaleziono rannego i niereagującego rapera, który przewieziony został do szpitala.

Dokładne szczegóły zajścia nie są na ten moment znane, a broń została zabezpieczona.

W sieci pojawiały się informacje sugerujące, że OG Maco już nie żyje. Menedżer rapera Poppa Percccc zdementował plotki i poinformował, że muzyk żyje, ale jest w bardzo ciężkim stanie. Prosił wszystkich fanów i bliskich o modlitwę.

W oświadczeniu napisał: "OG Maco walczy i mamy nadzieję na pełny powrót do zdrowia".

Niespokojna kariera rapera

Na popularności zyskał w 2010 roku jako jeden z reprezentantów młodszego pokolenia w Quality Control Records. Wytwórnia odpowiadała za artystów takich jak Migos czy Lil Yachty. Przebój OG Maco - "U Guessed It" ustanowił miejsce rapera na scenie (obecnie 74 miliony wyświetleń na YouTube). W 2015 roku pojawił się w XXL Freshman.

Pomimo swojego sukcesu Maco w ostatnich latach musiał stawić czoła różnym wyzwaniom, w tym problemom zdrowotnym i mniejszej obecności w branży muzycznej. Bliscy twierdzili jednak, że pracuje nad nowym materiałem.

Julia Żugaj zdradziła, co planuje na sylwestra. "Będę potrzebowała dużo wsparcia" INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas