Napisał na twarzy przekleństwo
Czy kontrowersyjny wokalista Marilyn Manson znalazł sposób na natrętnych paparazzi?
Amerykański rockman pojawił się na lotnisku LAX w Los Angeles w towarzystwie partnerki Lindsay Usich i z... wulgarnym napisem na twarzy.
Marilyn Manson nabazgrał czarnym pisakiem dwa słowa: "F**k You" i w ten sposób chciał uniemożliwić paparazzi sprzedaż zdjęć z jego wizerunkiem. Pomysł nie do końca wypalił, bo strony internetowe umieściły zdjęcie rockmana, wymazując wulgarny napis.
Co ciekawe, lubujący się w prowokacjach artysta tłumaczył innym podróżującym swoje zachowanie i przepraszał za nie.
Spotkanie z Marilynem Mansonem relacjonował na bieżąco w serwisie Reddit.com jeden z fanów artysty.
"Właśnie przeszedłem przez bramki bezpieczeństwa na lotnisku LAX w towarzystwie Marilyna Mansona. Na części twarzy napisał czarnym tłustym pisakiem 'F**k You'" - czytamy.
"Kiedy ściągaliśmy buty do kontroli, grzecznie wytłumaczył mi, że napis nie jest skierowany do mnie, ani do żadnego z podróżnych, ale do paparazzi. W ten sposób chciał uniemożliwić im sprzedaż zdjęć" - relacjonuje świadek zdarzenia.
"Naprawdę przepraszał wszystkich, zwłaszcza rodziców dzieci, za to że musiały obcować z wulgarnym napisem i zasłaniał twarz, by nieletni nie mogli go przeczytać" - dodał fan wokalisty.