Reklama

Najważniejsza płyta ostatniego 20-lecia?

Czy wydany 15 lat temu album "OK Computer" Radiohead to najważniejsza płyta ostatniego 20-lecia? Po pierwszym zachwycie pojawiły się wręcz diametralnie przeciwstawne opinie. Na przykład takie, że to jeden z najbardziej przecenionych albumów w historii muzyki.

Na trzeciej studyjnej płycie "OK Computer" kwintet Radiohead po raz pierwszy - i nie ostatni - podjął ryzyko rewolucyjnej zmiany stylistyki. Nie wiedzieć czemu kojarzony z kwitnącym wówczas brit popem zespół z Oxford postanowił zdecydowanie odciąć się od stricte gitarowej stylistyki i postawić na eksperymenty. Takim było na przykład wydanie na pierwszym singli blisko siedmiominutowej, epickiej kompozycji "Paranoid Android".

Nic dziwnego, że wytwórnia płytowa Capitol, która odpowiadała za promocję Radiohead na rynku amerykańskim, oceniała "OK Computer" jako "komercyjne samobójstwo" i obniżyła nakład płyty z 2 milionów do jedynie 500 tysięcy kopii.

Reklama

Po latach takie informacje przyjmuje się z uśmiechem politowania, bo przecież "OK Computer" sprzedał się na całym świecie w nakładzie blisko 5 milionów egzemplarzy, a już wówczas krytycy nie mieli wątpliwości, że trzeci album Radiohead to arcydzieło. Właściwie w 1997 roku album "OK Computer" nie miał złej prasy. Tygodnik "NME" uznał album za najważniejsze dzieło muzyczne lat 90. i dał płycie notę 10/10. "Melody Maker" zadeklarował , że Radiohead po znakomitej przecież płycie "The Bends" tym razem "przeszli samych siebie".

Zobacz klip do singla "Paranoid Android":

Wreszcie "Mojo" prorokował, że za 20 lat "OK Computer" będzie postrzegany "jako najważniejsza płyta 1997 roku" i "album, który skierował muzykę rockową na nowe tory".

To tylko część zachwytów nad trzecim albumem Radiohead. Gdybyśmy chcieli przypomnieć wszystkie, zabrakłoby na to miejsca i czasu.

Legenda wielkości "OK Computer" została nadkruszona dopiero przez nieubłagany czas. Upływające lata rozzuchwaliły krytyków do chłodniejszego spojrzenia na wiekopomny album. Dla wielu okazało się, że jednak "nie wszystko złoto, co się świeci". Zresztą jeszcze w 1997 roku sami muzycy Radiohead byli zaskoczeni pozytywnym, a wręcz bezwiednie bezkrytycznym przyjęciem albumu.

Zobacz klip do singla "Karma Police":

Gdy wreszcie pojawiła się krytyka, momentami była wręcz niesprawiedliwa. W 2011 roku ten sam "NME", który dał albumowi maksymalną notę, po latach wpisał "OK Computer" na listę "Świętych krów" w muzyce rockowej. Tym razem argumentowano, że płyta pozbawiona jest "prowokacji, humoru i światła nadziei". "NME" wreszcie zadeklarował, że na "OK Computer" Radiohead przestali być "dobrym" zespołem, a stali się jedynie "znaczącą" grupą.

W 2009 roku "Daily Telegraph" ocenił, że trzecia płyta Radiohead to fałszywy symbol przekonania, że "w muzyce rockowej znajdziemy poważny komentarz dotyczący współczesnej sztuki". W tym samym artykule można było przeczytać, że "OK Computer" to "wyskamlane samopobłażanie" zespołu.

Zobacz klip do singla "No Surprises":

W wydanym w listopadzie 2009 roku magazynie "Spin" zburzony został natomiast mit nieomylności brytyjskiego zespołu ("Radiohead się nie mylą"). Autor stwierdził, że nieprawdopodobnie wysoko postawiona poprzeczka oczekiwań fanów i krytyków po "OK Computer", zniszczyła Radiohead.

Wreszcie wypowiedzieli się również sami fani, którzy w ankiecie stacji BBC na "Najbardziej przeceniany album wszech czasów", umieścili swoimi głosami "OK Computer" na bardzo wysokim, bo szóstym miejscu, mało zaszczytnej przecież listy.

Jak po 15 latach od premiery widzimy "OK Computer"? Czy to na pewno wciąż najwybitniejsza płyta najważniejszego zespołu rockowego ostatnich 20 lat? Każdy powinien sam odpowiedzieć sobie na to pytanie. A o "OK Computer", jak o każdym przełomowym dziele sztuki, dyskutować się będzie przez kolejne dekady.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Radiohead | przykład | album | płyty | płyta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy