Bolec skończyłby 50 lat. "Gość o szerokich horyzontach"

20 lipca 1971 roku na świat przyszedł Grzegorz Borek, znany lepiej jako Bolec. Raper i aktor zmarł nagle, a okoliczności śmierci do dziś budzą wątpliwości.

article cover
Robert PalkaAgencja FORUM

Bolec skończyłby 50 lat. Gość o szerokich horyzontach

"Jak czytam o tym, że najprawdopodobniej przyczyną śmierci było samobójstwo, to zaczynam sobie przypominać naszą rozmowę o ludziach, którzy odbierają sobie życie, o tym że to niedopuszczalne by tak postąpić" - oświadczył Dono z Tewu po śmierci rapera.

"Samobójstwo zupełnie mi tu nie pasuje. To był gość o szerokich horyzontach, pełen energii i chęci do działania" - wspominał "Gazecie Krakowskiej" Maciej Maleńczuk.

"Odszedł od nas człowiek, który niczego w życiu nie udawał, miał w sobie spory potencjał, był zawsze uśmiechnięty i potrafił mnie rozbawić w każdej sytuacji" - opowiadał o Bolcu Peja na stronie Poznanskirap.com.
Z jednej strony problematyczna mogła okazać się współpraca z mainstreamową wytwórnią, w czasie, gdy środowisko hiphopowe podejrzliwie patrzyło na takie ruchy. Bolec nie miał również problemu z pojawianiem się na medialnych wydarzeniach.
W 1997 roku ukazał się jego debiutancki hiphopowy album "Żeby było miło", swoim stylem nawiązujący m.in. do działalności Cypres Hill. Produkcją zajął się Bogusław Pezda z Agressivy 69 i Piotr Jakubowicz z grupy Dynamind. Pierwsze recenzje albumu były pozytywne, jednak środowisko hiphopowe nie zaakceptowało twórczości Bolca.
Działalność 38-letniego Bolca przerwała jego nagła śmierć z 27 lutego 2009 roku. Spekulowano, że Borek popełnił samobójstwo, w co jednak nie wierzą przyjaciele rapera i aktora.
+2
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas