Krzysztof Zalewski o trudnych momentach w życiu. "Stwierdziłem, że już mam dość rozpaczy"

Oliwia Kopcik

Oprac.: Oliwia Kopcik

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
282
Udostępnij

Krzysztof Zalewski w rozmowie z PAP Life opowiedział m.in. o próbowaniu sił w aktorstwie i relacjach z ojcem. Odniósł się również do trudnych momentach w jego życiu. "Pewnego dnia obudziłem się i stwierdziłem, że już mam dość rozpaczy" - wyznał.

Krzysztof Zalewski
Krzysztof ZalewskiArsen Petrovych/TVP/East NewsEast News

Krzysztof Zalewskijest dobrze znany Polakom ze sceny muzycznej. Ma na koncie takie przeboje, jak "Miłość miłość", "Annuszka" czy "Zabawa". W ubiegłym roku wydał nowy album "Zgłowy", w którym muzyk pokazał kolejne swoje oblicze, zachwycając swoich fanów.

Krzysztof Zalewski opowiedział o przygodzie z aktorstwem

Zalewski postanowił spróbować swoich sił również jako aktor. "Tak naprawdę, zawsze chciałem być aktorem. Już jak byłem mały, myślałem o tym. Tylko później - miałem wtedy 13 lat - poznałem mojego tatę (Stanisław Brejdygant, aktor, reżyser, scenarzysta, pisarz i dramaturg - red.) i on wybił mi to z głowy. Uświadomił mi, że to jest bardzo ciężki, niepewny zawód i trzeba mieć w nim olbrzymią dozę szczęścia. Całe szczęście, że tak się stało, bo właśnie mniej więcej wtedy odkryłem magię muzyki rockowej" - mówił w rozmowie z Izą Komendołowicz z PAP Life.

"Mnie zawsze ciągnęło do aktorstwa. Zresztą z muzyką to są pokrewne zawody. Poza tym, zadebiutowałem w filmie, gdzie zagrałem słabo, więc też chciałem udowodnić światu, ale przede wszystkim sobie, że potrafię lepiej i dlatego przyjmowałem niektóre z kolejnych propozycji" - dodał.

Do tej pory widzowie mogli go zobaczyć w rolach drugoplanowych, jednak teraz - w filmie "Misie" - Zalewski wcieli się w głównego bohatera. "Na początku, jak dostałem tę propozycję, to powiedziałem, że bardzo dziękuję, ale nie ma mowy, nie dźwignę głównej roli. Już raz się porwałem z motyką na słońce i to nie był dobry pomysł. Później, jak zobaczyłem na pierwszej stronie scenariusza podpis: 'Scenariusz komedii romantycznej', to znów pomyślałem, że to nie dla mnie. Po co twardemu muzykowi rockowemu - spod znaku czaszek, kości, śmierci - komedia romantyczna? Natomiast scenariusz okazał się tak ciekawy, zaskakujący, odświeżający, absurdalny, zabawny, momentami wzruszający, że nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności i stwierdziłem, że zaryzykuję" - opowiadał dalej o występie w filmie.

Zalewski o swojej walce z trudnościami: "Mam dość rozpaczy"

W nawiązaniu do swojej ostatniej płyty i charakteru głównej postaci w "Misiach" Zalewski opowiedział też o swoim prywatnym życiu. "Zazwyczaj człowiek sobie sam robi krzywdę - tak przynajmniej wynika z moich obserwacji. Pewnego dnia obudziłem się i stwierdziłem, że już mam dość rozpaczy i że mam dwie drogi. Albo będę dalej brnął tą ścieżką, która prowadzi do nieszczęścia i w wieku 50 lat mówił obcym ludziom: 'Słuchajcie, mogłem być kimś'. Albo po prostu zawalczę ze sobą i spróbuję. Skoro nie udało mi się umrzeć w wieku 27 lat jako kultowa gwiazda światowego rocka, to chcę donieść z godnością głowę chociaż do osiemdziesiątki" - wyjaśnił.

Przyznał, że czasem była to trudna walka. "Na szczęście wierzę, że świat jest przyjaznym miejscem. Miałem wokół siebie mnóstwo ludzi, którzy wyciągnęli do mnie rękę i pomogli. Tylko najpierw sam musiałem tego chcieć. To było jedno moje dno, punkt zwrotny. A drugi - nie chcę o tym mówić - ale czasami trzeba zderzyć się ze ścianą, żeby dojść do jakiegoś mądrego wniosku" - stwierdził.

Co Zalewski mówi o męskości? "Już nie jest mocne być macho"

Zalewski opowiedział również o męskości i odpowiednich wzorcach. "Żyjemy w kryzysie świata mężczyzn, to na pewno. Szczęśliwie tysiącletni patriarchat zostaje strącony z piedestału i wrzucony do piekieł. Świetnie, że już nie jest modnie być macho (...) Myślę, że dziś my faceci trochę błądzimy. Męskość w moim słowniku oznacza odpowiedzialność za innych ludzi, za swoich bliskich. Facet powinien być w kontakcie ze swoimi uczuciami, przyznać się do słabości, umieć się popłakać, umieć zwrócić się po pomoc do psychologa czy psychiatry" - mówił muzyk.

Przyznał również, że czasem zdarza mu się płakać, ale najczęściej wzruszają go filmy i muzyka. "Ciekawe, że wtedy częściej płaczę niż w prawdziwym życiu. Może dlatego, że dosyć wcześnie zostałem zderzony z taką ostateczną tragedią (jego matka zmarła z powodu guza mózgu - red.) i mało rzeczy jest mnie w stanie doprowadzić do łez" - wyznał.

Odpowiedział również o swoich relacjach z ojcem, którego poznał, dopiero gdy miał 13 lat. "Na szczęście miałem wielu przyszywanych wujków, przyjaciół rodziny. Mama śpiewała w chórze, więc też jej znajomych z tego chóru. Ale po pierwsze uważam, że lepiej mieć jednego cudownego rodzica, niż żyć w dysfunkcyjnej pełnej rodzinie, jak wielu moich kolegów" - opowiadał.

Przy okazji tematu feminizmu powrócił do swojego występu podczas Czarnego Marszu. "Opowiedziałem, że moja mama zawsze mi powtarzała, że ona się cieszy, że jestem chłopakiem, bo będę miał w życiu łatwiej. A ponieważ ubóstwiałem moją mamę, nie mogłem się z tym pogodzić. Dlaczego mam mieć łatwiej niż ona? I dlatego jestem feministą, bo chciałbym, żeby te szanse były dla wszystkich równe. Wiadomo, że nie jesteśmy tacy sami, nigdy nie będziemy i nie powinniśmy być. Ale choćby taka nierówność płac to jest dla mnie jakiś absurd" - przyznał.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Krzysztof Zalewski na Pol'and'Rock Festival 2019: Za Iron Maiden nadal dałbym się pokroić
      Krzysztof Zalewski na Pol'and'Rock Festival 2019: Za Iron Maiden nadal dałbym się pokroićINTERIA.PL
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      138
      Super
      relevant
      37
      Hahaha
      haha
      52
      Szok
      shock
      11
      Smutny
      sad
      13
      Zły
      angry
      31
      Lubię to
      like
      Hahaha
      haha
      282
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na