"Zmiany są tak naturalne, jak pory roku"
60-letni David Coverdale wcale nie wybiera się na emeryturę. Wokalista grupy Whitesnake odpowiedział nam na kilka pytań przed występem w roli głównej gwiazdy na Hard Rock Heroes Festival (28 listopada w katowickim Spodku).
Od premiery "Forevermore" minęło pół roku. Na ile jesteś zadowolony z tego materiału? Czy coś byś w nim teraz zmienił?
- Jestem bardzo szczęśliwy i uwielbiam grać te nowe piosenki na scenie. Ludzie je bardzo dobrze przyjmują na koncertach i one dobrze pasują do starszych utworów. Tak że nie, nie chciałbym nic zmienić na tej płycie. Mam nadzieję, że w przyszłości uda nam się wydać poszerzoną wersję z kilkoma alternatywnymi miksami i akustycznymi wersjami utworów.
W składzie Whitesnake mamy trzech nowych muzyków, których staż to najdłużej niewiele ponad rok. Tak trudno z tobą wytrzymać?
- Oczywiście (śmiech). To właśnie dlatego tak wielu wspaniałych muzyków chce ze mną pracować! Doug [Aldrich] i Reb [Beach] grają ze mną od prawie 10 lat, dłużej niż ktokolwiek inny. A wiesz dlaczego? Bo oni są skoncentrowani, skupieni i zaangażowani, a niektórzy wcześniej nie byli, dlatego pozwoliliśmy, żeby odeszli z zespołu.
- Dla mnie zmiany są tak naturalne, jak pory roku. Dlaczego miałoby być inaczej przy zmianach składu zespołu? Czasami to działa, czasami nie... Znam wiele zespołów, których członkowie się wzajemnie nienawidzą, ale wciąż próbują razem pracować, bo nie potrafią nic z tym zrobić. To się nigdy nie zdarzyło w Whitesnake.
Znalazłem informację, że na płycie pojawił się twój syn, Jasper Coverdale. Czyj to był pomysł, może jego?
David Coverdale ma 60 lat
22 września 1951 r. w brytyjskim Saltburn-by-the-Sea urodził się David Coverdale, wokalista hardrockowej grupy Whitesnake, były członek Deep Purple (w latach 1973-1976). Ma na koncie także płytę "Coverdale/Page" (1993) nagraną z Jimmym Page'em, gitarową podporą Led Zeppelin.
- Doug i ja za każdym razem staramy się zagonić go do pracy, kiedy się zatrzymuje w pobliżu studia. Tym razem zaśpiewał i nagrał kilka partii perkusyjnych. Jestem bardzo dumny, bo mogę się pochwalić, że jammował z nami podczas naszej amerykańskiej trasy. To jedna z najwspanialszych i najbardziej zapadających w pamięć chwil w moim życiu... Mam nadzieję, że to wkrótce powtórzymy - śpiewanie na scenie z synem, po prostu niesamowite..
Czego można się spodziewać po występie na Hard Rock Heroes Festival?
- Możecie spodziewać się 100% Whitesnake... Z wielką siłą przez prawdopodobnie dwie godziny. Czego więcej można się spodziewać?
Niedawno skończyłeś 60 lat. Był czas na świętowanie, refleksje, przemyślenia, spojrzenie wstecz?
- Świętowałem sześćdziesiątkę na trasie. W Bogocie w Kolumbii z moim zespołem i ekipą. Na szczęście, później mieliśmy wieczór przerwy. Także obchodziłem urodziny z moją rodziną jeszcze zanim ruszyliśmy do Ameryki Południowej. W sumie to będę świętował do przyszłego roku.
- To, że wciąż mogę robić muzykę, koncertować na całym świecie z rockowym zespołem, to jest coś wspaniałego. Nie mam czasu na to, by się oglądać za siebie. Będę to robił wtedy, kiedy nie będę miał nic lepszego do roboty. Za bardzo zajmuje mnie dzień dzisiejszy i patrzenie w przyszłość.
Dzięki za rozmowę.
Czytaj także:
Zobacz teledysk "Love Will Set You Free":