Reklama

Zarabia miliony i nie zapomniała o pracownikach. Wręczyła gigantyczne premie!

Warto być kierowcą u Taylor Swift. Nawet kierowcą ciężarówki wożącej sprzęt na jej koncerty. Każdemu z tych, którzy pracowali przy amerykańskiej części trasy koncertowej The Eras Tour, piosenkarka dała bowiem aż 100 tysięcy dolarów premii.

Warto być kierowcą u Taylor Swift. Nawet kierowcą ciężarówki wożącej sprzęt na jej koncerty. Każdemu z tych, którzy pracowali przy amerykańskiej części trasy koncertowej The Eras Tour, piosenkarka dała bowiem aż 100 tysięcy dolarów premii.
Taylor Swift /Sarah Morris/FilmMagic /Getty Images /East News

O szczodrym geście Taylor Swift poinformował serwis "TMZ", powołując się na informatora z ekipy piosenkarki. Z jego relacji wynika, że gwiazda wypłaciła kierowcom premie przed swoim sobotnim występem w Santa Clara. Każdy z nich dostał 100 tysięcy dolarów. Serwis szybko policzył, podczas tej trasy przy rozwożeniu sprzętu gwiazdy pracowało 50 kierowców. To oznacza, że na nagrody dla nich Swift wydała 5 milionów dolarów.

Podobno kierowcy ciężarówek nie byli jedynymi współpracownikami piosenkarki, którzy zostali w sobotę "oczarowani" jej hojnością. Źródło "TMZ" ujawniło, że Swift przyznała też premie wszystkim członkom swojego zespołu: tancerzom, technikom, oświetleniowcom i dźwiękowcom oraz pracownikom firm cateringowych. Nie wiadomo jednak, czy premie dla nich też wynosiły 100 tysięcy dolarów.

Reklama

Taylor Swift z "The Eras Tour" bije kolejne rekordy. Już niedługo koncert w Polsce

Trasa "The Eras Tour" rozpoczęła się 17 marca 2023 roku w Glendale w Stanach Zjednoczonych, a zakończy się 17 sierpnia 2024 roku w Londynie w Anglii. Koncerty trwają ponad trzy godziny, a setlista składa się 44 piosenek podzielonych na 10 aktów, poświęconym kolejnym albumom gwiazdy. Obecnie Swift występuje jeszcze w Stanach, stamtąd przeniesie się do Ameryki Południowej. W Polsce wystąpi dokładnie za rok: 1, 2 i 3 sierpnia 2024 roku. Koncerty odbędą się na PGE Narodowym.

Taylor Swift ma z czego wypłacać wysokie premie swojej ekipie. Do tej pory trasa "The Eras Tour" przyniosła miliard dolarów zysku z samej sprzedaży biletów. Za rok, po podsumowaniu wszystkich wpływów, może się okazać, że jest to najbardziej dochodowe tournee w historii.

Zobacz też:

Płyta Taylor Swift będzie wkrótce warta fortunę!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Taylor Swift
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama