Włoski przebój "Pedro, Pedro, Pedro, Pedro, Pe" zawładnął Instagramem i TikTokiem

Prosty, a przez to natychmiast wpadający w ucho refren "Pedro, Pedro, Pedro, Pedro, Pe", do tego machający łapkami szop — kto z was lubi strzelić sobie wieczorny maraton "głupich filmików" z internetu, ten na pewno to zna. Ta włoska piosenka błyskawicznie stała się globalnym hitem, podbijając serca użytkowników platform społecznościowych. Jak do tego doszło?

Tańczący szop z piosenki "Pedro"
Tańczący szop z piosenki "Pedro"Craig Barritt / Stringer / TikTokGetty Images

Kabaret Starszych Panów śpiewał "jak dobrze jest wiosną podumać nad Prosną lub snuć myśli w kółko nad inną rzeczułką" my natomiast wiosną dumamy wpatrzeni w Instagramowe reelsy. Ostatnio tam i na TikToku ogromną popularnością cieszy się pewien tańcujący szop i piosenka piosenka mu towarzysząca. Sprawdźmy więc, co to za utwór.

Piosenka błyskawicznie stała się globalnym hitem. Utwór "Pedro", oryginalnie nagrany przez włoską piosenkarkę Raffaellę Carrà, został przerobiony przez DJ-ów Jaxomy'ego i Agatina Romera. Ich remiks dodał mu energii, skoczności i wiosennej świeżości.

Kluczem do sukcesu "Pedro" okazała się platforma TikTok. Nagranie z małym szopem praczem, który radośnie podskakuje i porusza się w rytm muzyki, szybko zdobyło popularność. Użytkownicy natychmiast podchwycili ten trend. Film wyświetlono już blisko 55 milionów razy, a polubiło go około 5 milionów osób.

Gwiazdy tegorocznej Eurowizji zdradzają, co sądzą o Lunie Interia.plINTERIA.PL

O czym jest piosenka "Pedro, Pedro, Pedro, Pedro, Pe"?

Utwór to historia opowiedziana przez pewną dziewczynę, która w czasie pobytu w Santa Fe zauroczyła się w chłopięcych oczach tytułowego Pedra. Urlopowiczka poznała go na ulicach miasta, gdy zaoferował swoje usługo przewodnika. Pokazał jej wszystko, poza samym Santa Fe — ostatnia zwrotka opowiada o tym, że nadszedł czas wyjazd, a wczasowiczka wyznaje, że będzie tęsknić za Pedrem.

Rozpoznawalność tej piosenki nie kończy się na TikToku. Szybko pojawił się też na innych platformach, a następnie zaczął podbijać klubowe parkiety i stacje radiowe, zdobywając fanów w różnych częściach świata. Wpadający w ucho rytm, zabawna historia i świeże brzmienie remiksu sprawiają, że "Pedro" jest obecnie jednym z najczęściej granych utworów. 

Za dwa tygodnie o nim zapomnimy, ale póki co można cieszyć się jego bezpretensjonalną wesołością. 

Łozo: Nie mam już potrzeby bycia gwiazdorem jak kiedyśNewseria LifestyleNewseria Lifestyle/informacja prasowa
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas