Wdowa po Ciechowskim zarabia krocie! Ujawniono, ile otrzymuje z tantiem

Minęło ponad 20 lat od śmierci Grzegorza Ciechowskiego, którego muzyka na zawsze wpisała się w polską historię. Okazuje się, że spór o prawa do tantiem między żoną artysty a jego córką z poprzedniego związku dalej trwa. Ujawniono, ile wdowa zarabia na twórczości Ciechowskiego!

Grzegorz Ciechowski zmarł w 2001 roku
Grzegorz Ciechowski zmarł w 2001 rokuPrończykAKPA

Grzegorz Ciechowski to legenda polskiej sceny muzycznej. Wraz z grupą Republika stworzył takie przeboje jak "Biała flaga", "Mamona" i "Kombinat" cieszące się popularnością do teraz. Niektóre doczekały się również wielu współczesnych wykonań, m.in. przez orkiestry Męskiego Grania.

Artysta zmarł 22 grudnia 2001 roku w Warszawie. Powodem były komplikacje po operacji tętniaka serca.

Testament został spisany chwilę przed śmiercią, a swój majątek przekazał żonie Annie Skrobiszewskiej, z którą miał trójkę dzieci. Tylko niewielka część spadku przysługiwała Weronice Ciechowskiej - jedynej córce z poprzedniego związku z Małgorzatą Ciechowską. Dostała ona tylko mały zachowek, bez praw autorskich do utworów.

Kolosalne kwoty za tantiemy po Ciechowskim!

Weronika Ciechowska zdecydowała się zawalczyć o większą część majątku zmarłego ojca. Jej adwokat Marcin Asłanowicz ujawnił, ile Skrobiszewska otrzymuje tantiem po artyście.

"Przyznała, że kupiła sobie pensjonat i utrzymuje się także z tytułu przychodów osiąganych w tym pensjonacie. [...] Twierdzi, że z tego pensjonatu otrzymuje około 100 tys. zł rocznie plus 400 tys. bezpośrednio z tantiem, co naprawdę wystarcza na godne życie" - wyznał Asłanowicz dla portalu Fakt .

Co ciekawe, wyjawił słowa, jakich użyła wdowa w trakcie rozprawy. Powiedziała, że nie ma powodów do dzielenia się majątkiem. 

"Powiedziała w kontekście, że dzieci powinny same coś osiągnąć i same zarobić na siebie. Mówi to osoba żyjąca tyle lat z tantiem po zmarłym mężu. Pani Weronika natomiast utrzymuje się sama i nie otrzymuje żadnych środków z twórczości swojego świętej pamięci ojca" - relacjonuje.

Wyrok ma zapaść w okolicach marca przyszłego roku, a sprawa powinna zostać zamknięta.

Zespół Air powrócił do Polski i zagrał na Open’er Festivalu 2024Maja KrawczykINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas