TVP pokazała wywiad z zabójcą Andrzeja Zauchy w 30. rocznicę śmierci wokalisty. "Ogromny szok"

W 30. rocznicę śmierci Andrzeja Zauchy w "Pytaniu na śniadanie" wyemitowano wywiad z zabójcą piosenkarza. Co na antenie TVP powiedział francuski reżyser i scenarzysta Yves Goulais, który zbrodnię popełni z zazdrości o swoją żonę Zuzannę Leśniak (ona również zginęła z jego rąk)?

Ewa Bem i Andrzej Zaucha na scenie w 1985 r.
Ewa Bem i Andrzej Zaucha na scenie w 1985 r.Tomasz GawalkiewiczAgencja FORUM

Andrzej Zaucha to bez wątpienia jeden z najwybitniejszych polskich wokalistów. Jego przeboje - "Byłaś serca biciem", "Bądź moim natchnieniem" czy "C'est la vie" śpiewały całe pokolenia Polaków.

Andrzej Zaucha (1949-1991)Interia.tv

Andrzej Zaucha - wokalista wszech czasów

Debiutował jako perkusista w zespole Czarty, by wkrótce zostać solistą w grupie Telstar. W 1969 roku stanął na czele Dżambli, a dwa lata później został wokalistą słynnej Anawy. Przez niemal całe lata 70. (1973-1979), występował za granicą, głównie w Niemczech, a solową karierę rozpoczął dopiero w 1980 roku. Za swojego życia wydał zaledwie trzy autorskie płyty. Wydany w 1987 roku album "Stare, nowe, najnowsze", z którego pochodzi najwięcej przebojów Zauchy, m.in. "Myśmy byli sobie pisani" czy "C'est la vie".

Młodsi odbiorcy mogą znać go z czołówki jednej z kreskówek. Niewielu wie, że to on także śpiewał czołówkę do słynnej wieczorynki "Gumisie". Muzyk miał wiele planów, które przerwała jego tragiczna śmierć.

Podczas prac nad sztuką w Teatrze STU, owdowiały i osamotniony Zaucha (w sierpniu 1989 r. na skutek udaru mózgu zmarła jego 39-letnia żona Elżbieta) zbliżył się do aktorki, Zuzanny Leśniak. Spędzali ze sobą sporo czasu, a Andrzej zaczął odzyskiwać wiarę w życie. Zuzanna natomiast miała czuć się opuszczona w małżeństwie. Gdy mąż Leśniak - francuski reżyser i scenarzysta Yves Goulais - dowiedział się o tym, że jego żona spotyka się z Zauchą, a w końcu nakrył ich, mocno się wściekł.

Zabójca Andrzeja Zauchy udzielił wywiadu TVP

W 30. rocznicę śmierci Zauchy w "Pytaniu na śniadanie" pojawił się wspominkowy materiał, w którym wyemitowano wywiad z Goulais'em. Jego wypowiedzi pokazano na ekranie, a ich treść czytał lektor.

"Ona wiedziała, że ja będę tego dnia. Są świadkowie, tu policja mogła i to sprawdzić. To nie była niespodzianka. O 9 rano tego dnia miałem tam być, wracałem z zagranicy z kolegą z Włoch. To nie była 5 rano i jakieś 'sprawdzam cię'. Jak rozwaliłem te drzwi, spodziewałem się czegoś innego, niż to, co znalazłem, że mój kolega Andrzej stoi przerażony. To był ogromny szok, który w moim odczuciu po 30 latach miał wpływ - ten szok" - powiedział Goulais.

Wiosną tego roku pojawiły się informacje, że reżyser (obecnie posługuje się zmienionymi personaliami) pracuje dla TVP.

"Byłem ledwo dwa czy trzy lata w Polsce jako Polak z wyboru. To był mój kraj, chciałem mieszkać tu, ale byłem nowy, świeży w Polsce, więc i słabszy z tego względu. To wszystko zrobiło, że zamiast godnie i pokornie to znieść, to zachowałem się po prostu jak barbarzyńca. To był totalny chaos. Miałem 30 lat, tak że właśnie taki młody nie byłem, to powinienem reagować jak dojrzały, dorosły, mocny mężczyzna, który niestety przegrał. Ja nie potrafiłem panować nad emocjami i to jest to" - mówił Goulais.

Mąż Zuzanny Leśniak wprost powiedział wokaliście, że będzie musiał go zabić. Uznał, że samodzielnie wymierzy mu sprawiedliwość.

10 października 1991 r. wieczorem pojawił się na parkingu przed teatrem STU. W kierunku wysiadających z auta Andrzeja Zauchy i Zuzanny Leśniak oddał osiem strzałów. Ostatni pocisk rykoszetem trafił jego żonę, która po kilku dniach zmarła w szpitalu.

"Spowodowałem śmierć żony niechcący. Chcę odpokutować winę i żadna kara nie będzie dla mnie za surowa" - mówił Goulais, który został skazany na 15 lat więzienia. W grudniu 2005 r. wyszedł z więzienia na 10 miesięcy przed odbyciem całej kary.

Po kilku latach spędzonych za granicą Zaucha wrócił do Polski i rozpoczął najlepszy okres w swojej karierze. Wokalista postawił na działalność solową i w 1983 roku wydał album "Wszystkie stworzenia duże i małe". Dwa lata później Zaucha zadebiutował na Festiwalu w Opolu z "Piosenka jest dobra na wszystko" i od tamtego czasu stał się jego regularnym bywalcem.  Drugi album gwiazdora "Stare, nowe, najnowsze" ukazał się w 1987 roku.

Wokaliście sławę w latach 80. przyniosły niezapomniane przeboje: "Bezsenność we dwoje", "Myśmy byli sobie pisani", "C'est La Vie - Paryż z pocztówki", "W złotych kroplach deszczu", "Jak na lotni", "Baw się lalkami" i przede wszystkim "Byłaś serca biciem".

Piosenki pisali w tamtym czasie dla niego najwybitniejsi polscy twórcy, m.in.: Jan Kanty Pawluśkiewicz, Marian Pawlik oraz Jacek Skubikowski, Zbigniew Górny (muzyka) oraz Leszek Aleksander Moczulski, Jacek Cygan, Adam Kreczmar, Krzysztof Jaślar i Zbigniew Książek (teksty).
Urodzony 12 stycznia 1949 roku w Krakowie Andrzej Zaucha był wokalistą, instrumentalistą, aktorem i artystą kabaretowym a z wykształcenia zecerem. 

Karierę muzyczną rozpoczął w latach 60. w zespole Czarty. Następnie trafił do składów Telstar oraz Dżamble, z którym nagrał album "Wołanie o słońce nad światem" już jako wokalista. W 1971 muzyk trafił do formacji Anawa i nagrał z nią album "Anawa".
Koniec lat 80. dla Zauchy okazał się jednak wyjątkowo bolesny. 31 sierpnia 1989 roku, kilka dni po udarze, zmarła żona wokalisty Elżbieta. Para była ze sobą 23 lata. Po tej stracie gwiazdor całkowicie się załamał. 

Z takim stanem rzeczy nie mogli pogodzić się jego koledzy, którzy postanowili przywrócić go do życia. Andrzej Sikorowski i Krzysztof Piasecki zaproponowali mu współpracę w projekcie Sami, a Krzysztof Jasiński obsadził go w głównej roli w musicalu "Pan Twardowski".
Na planie sztuki Zaucha poznał Zuzannę Leśniak, młodszą o 16 lat aktorkę. Między parą wybuchł płomienny romans. Całej sytuacji znieść nie mógł mąż Leśniak, francuski reżyser Yves Goulais. Wkrótce zaplanował zemstę.

10 października 1991 roku Francuz spotkał Zauchę i swoją żonę na ulicy Włóczków. Chwilę później padło dziewięć strzałów. Wokalista zginął na miejscu, jego kochanka w karetce.
+1
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas
{CMS: 0}