Tomasz "Kowal" Kowalski staje na nogi

Ponad dwa lata po wypadku na motocyklu wokalista Tomasz "Kowal" Kowalski zaprezentował filimik, na którym próbuje poruszać się samodzielnie. Zwycięzca "Must Be The Music" ma uszkodzony rdzeń kręgowy, w wyniku którego jest sparaliżowany od pasa w dół.

Tomasz "Kowal" Kowalski w egzoszkielecie
Tomasz "Kowal" Kowalski w egzoszkielecieAKPA

"Dzisiaj pierwszy raz Natan [15-letni syn wokalisty] nagrał, jak próbowałem samodzielnie zrobić kilka kroków w ortezach. Oczywiście, póki co, Paweł mnie z tyłu asekurował. Kilka razy przerzuciłem błędnie obie nogi. Ale zrobiłem też parę małych kroków :D Jeszcze trochę..." - taki podpis widnieje pod filmikiem na facebookowym profilu Tomka "Kowala" Kowalskiego. Wideo ma już ponad 17 tys. odsłon.

Dokumentujący swoją żmudną i ciężką rehabilitację wokalista ogłosił też daty swoich najbliższych koncertów. 1 października wystąpi podczas LuxFest w Poznaniu z projektem Kuba Płucisz & Goście. Tydzień później w Legnicy zaśpiewa z programem akustycznym, a od 14 października do połowy listopada da 9 koncertów z nowym zespołem Skazani. W skład grupy wchodzą Sebastian Kret (gitara), Sebastian Ruciński (gitara), Kosma Kalamarz (bas), Darek Fijak (instrumenty klawiszowe) i Przemek Smaczny (perkusja).

Przypomnijmy, że laureat czwartej edycji "Must Be The Music" 8 czerwca 2014 roku uległ ciężkiemu wypadkowi motocyklowemu (zderzył się czołowo z VW Golfem). "Jechałem motorem zgodnie z przepisami, ale ktoś mnie nie zauważył i zajechał mi drogę" - wspominał rok później w programie "Dzień Dobry Wakacje". Ciężko ranny wokalista natychmiast został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację.

Kowalski został wybudzony ze śpiączki pod koniec czerwca 2014 r. Okazało się jednak, że w wyniku uszkodzenia rdzenia kręgowego jest on sparaliżowany od pasa w dół. Długowłosy wokalista dzięki żmudnej rehabilitacji walczy o powrót do zdrowia. Na nogi stanął najpierw w specjalnym egzoszkielecie - to w nim pod koniec kwietnia 2015 r. pojawił się na deskach Teatru Śląskiego (przed wypadkiem wcielał się tam w rolę Ryśka Riedla w spektaklu "Skazany na bluesa" w reżyserii Arkadiusza Jakubika) i na początku maja w roli gościa specjalnego w półfinale dziewiątej odsłony "Must Be The Music". Zaśpiewał też na Małej Scenie Przystanku Woodstock 2015 na koncercie Kuba Płucisz i Goście.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas