To tam znajdował się azyl George'a Michaela. Teraz można go wynająć

George Michael zmarł 25 grudnia 2016 roku w swej posiadłości, w miejscowości Goring-on-Thames w hrabstwie Oxfordshire. Miał 53 lata. Ciało wokalisty (sprawdź!) znalazł jego partner, fryzjer gwiazd i fotograf Fadi Fawaz.

7 marca 2017 roku (czyli ponad dwa miesiąca po śmierci wokalisty) ujawniono wyniki sekcji zwłok. Oficjalną przyczyną śmierci artysty były choroby serca i wątroby. W tym samym miesiącu odbył się pogrzeb artysty. Gwiazdor został pochowany na cmentarzu Highgate w północnej części Londynu.

To właśnie posiadłość w Goring-on-Thames - sprzedana w 2019 r. - była swoistym azylem wokalisty.

"Wolał pozostawać w domu, za zamkniętymi drzwiami. George na scenie i George w domu to bardzo różni ludzie" - wspominał w jednym z wywiadów wieloletni partner piosenkarza, przedsiębiorca Kenny Goss.

W 2004 roku George Michael zdecydował się zaprosić ekipę programu Oprah Winfrey do swojej wiejskiej posiadłości. W okazałej rezydencji nad rzeką, otoczonej pięknym ogrodem, owocowymi drzewkami, piosenkarz mógł odciąć się od medialnego zgiełku, ale dla Winfrey zrobił wyjątek. W nagraniu sporo miejsca poświęcił domkowi nad basenem, w którym, jak przyznał, uwielbiał spędzać długie letnie wieczory.

Wspomniany drewniany domek został obecnie wystawiony do wynajęcia w jednym z serwisów. Cena za nocleg wynosi 550 funtów (2800 zł). Goście mają do dyspozycji jedną sypialnię i okazały salon z kominkiem. Kusi też teren przed domkiem - z basenem i ogrodem.