Talos nie żyje. Utalentowany muzyk miał zaledwie 37 lat
Oprac.: Michał Boroń
W wieku zaledwie 37 lat zmarł irlandzki wokalista i kompozytor posługujący się pseudonimem Talos. Informację o jego śmierci w oświadczeniu potwierdziła rodzina muzyka.
W oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych rodzina przekazała, że Talos (naprawdę nazywał się Eoin French) zmarł po krótkiej chorobie.
"Eoin odszedł we śnie nad ranem w niedzielę 11 sierpnia w swoim rodzinnym Cork, otoczony przez swoich najbliższych" - czytamy.
Talos nie żyje. Miał zaledwie 37 lat
Zobacz również:
- Shakira zdradziła, że po rozstaniu z Gerardem Pique otrzymała wsparcie od kolegi z branży. "Cały czas był przy mnie"
- Od dawna spekulowano o konflikcie Alicji Węgorzewskiej i Edyty Górniak. Jedna z diw zabrała głos w sprawie
- Tragiczne losy drugiej żony Krawczyka. Zabrała ją choroba, zmarła w zapomnieniu
- Sylwestrowa Moc Przebojów z Polsatem zbliża się wielkimi krokami. Plejada gwiazd w Toruniu. Będzie transmisja online!
"Piękna dusza, prawdziwy artysta, syn, mąż, ojciec i przyjaciel. Jesteśmy wstrząśnięci jego odejściem. Jego życzeniem było, żeby w przyszłości podzielić się z wami nową muzyką Talosa" - dodali przedstawiciele muzyka związanego ze sceną niezależnej elektroniki.
Irlandczyk pozostawił po sobie trzy płyty: "Wild Alee" (2017), "Far Out Dust" (2019) i "Dear Chaos" (2022). Debiut przyniósł mu nominację do Choice Music Prize, prestiżowej nagrody przyznawanej dla najlepszej płyty nagranej przez irlandzkiego muzyka lub zespół.
Pseudonim Talos pochodził z greckiej mitologii - to imię 30-metrowego olbrzyma z brązu, który strzegł Krety przed najeźdźcami.