Światowy hit przypomniał przebój sprzed 20 lat. Znów wszyscy go kochają
Zespół NSYNC, który zdobył ogromną popularność na przełomie lat 90. i 2000., powrócił na szczyty list przebojów dzięki filmowi "Deadpool & Wolverine".
Hitowy utwór NSYNC "Bye Bye Bye", który został wykorzystany na początku kinowego przeboju, ponownie zdobywa serca fanów na całym świecie. Film, który zarobił już na świecie ponad miliard dolarów, przyniósł zapomnianemu zespołowi nową falę popularności.
"Bye Bye Bye" powróciło po dwóch dekadach na listy przebojów
Utwór "Bye Bye Bye" zajął 8. miejsce na liście Billboard’s Global Excl. U.S., co stanowi awans z 16. pozycji w zeszłym tygodniu. Piosenka znalazła się również na 45. miejscu na liście Billboard Hot 100, która podsumowuje odtworzenia w Stanach Zjednoczonych. Dzięki popularności filmu NSYNC ponownie zagościło w czołówce światowych list przebojów.
Film "Deadpool & Wolverine" bije rekordy w box office, utrzymując się na szczycie przez trzy weekendy z rzędu.
NSYNC na premierze filmu "Deadpool & Wolverine" w Nowym Jorku
Członkowie zespołu NSYNC - JC Chasez, Lance Bass, Chris Kirkpatrick i Joey Fatone - wzięli udział w premierze filmu "Deadpool & Wolverine" w Nowym Jorku. Pojawili się również główni gwiazdorzy filmu - Ryan Reynolds i Hugh Jackman, a także żona Reynoldsa, Blake Lively.
Wśród członków zespołu na premierze zabrakło Justina Timberlake’a, który w tym czasie przebywał na tournée w Europie.
Oprócz "Bye Bye Bye" w filmie "Deadpool & Wolverine" znalazły się również takie klasyki jak "Like A Prayer" Madonny z 1989 roku, "Iris" Goo Goo Dolls z 1998 roku oraz "The Greatest Show" z filmu "The Greatest Showman" z 2017 roku, w którym również grał Hugh Jackman.