Stan Borys o walce z rakiem. "Konieczna była operacja"
Legendarny wokalista Stan Borys ma na swoim koncie m.in. kultowy przebój "Jaskółka uwięziona". W ostatnich latach zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi. W nowej rozmowie z Super Expressem wyznał, że w ostatnim czasie lekarze wykryli u niego nowotwór. Jak artysta czuje się teraz?
Stan Borys (posłuchaj!) ma za sobą wiele zdrowotnych problemów. Kilka lat temu przeszedł udar, po którym był częściowo sparaliżowany; przeżył także zawał serca, a w nowym wywiadzie zdradził, że lekarze wykryli u niego nowotwór. Z tego powodu musiał przejść operację.
Stan Borys zauważył na ciele dziwne znamię
Stan Borys zgłosił się do lekarza, który zauważył u niego dziwne znamię. Zaniepokojony i zachęcony przez żonę Annę Maleady oraz specjalistę, zdecydował się skorzystać z lekarskiej porady. Okazuje się, że badanie odbyło się błyskawicznie. "Ania natychmiast zawiozła mnie do specjalisty, który zrobił biopsję i kazał mi zgłosić się za tydzień" - mówi Super Expressowi Stan Borys.
Stan Borys zmierzył się z rakiem. Miał szczęście!
W rozmowie z tabloidem artysta wyznał, że po przejściu badań zdiagnozowano u niego zmianę rakową. Mrożąca krew w żyłach diagnoza jednak nie pozbawiła go optymizmu. "Na całe szczęście była to niezłośliwa zmiana rakowa na skórze. [...] Rozrastała się" - wyznał w rozmowie z Super Expressem.
Nowotwór nie zagrażał bezpośrednio życiu muzyka, ale lekarze mimo wszystko zdecydowali się od razu usunąć ją, by zapobiec przerodzeniu się znamienia w coś gorszego.
"Niestety była konieczna operacja. Wycięto mi 10 cm skóry. Chirurg plastyczny bardzo ładnie zaszył ranę, która się pięknie goi. Ania zawsze pilnuje wszystkich wizyt i towarzyszy mi wszędzie. Bardzo dba, abym systematycznie się badał i chodził na rehabilitacje" - dodaje Stan Borys.
Kim jest Stan Borys?
Stan Borys jest polskim muzykiem, kompozytorem i wokalistą, a także aktorem i poetą. W 1973 za wykonanie utworu "Jaskółka uwięziona" otrzymał nagrodę dziennikarzy na 11. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. To otworzyło mu drogę do dalszej kariery, a mężczyzna skupił się na pracy w teatrze. W latach 1974-1975 występował w Teatrze Syrena w Warszawie, gdzie otrzymał angaż, ale szybko porzucił tę posadę. Po odejściu z teatru wyjechał z kraju i zamieszkał w USA.
W 1973 za wykonanie utworu "Jaskółka uwięziona" otrzymał nagrodę dziennikarzy na 11. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Zobacz też: