Reklama

Spiders & Snakes: Lizzie Grey nie żyje

W wieku 60 lat w związku z komplikacjami z chorobą neurodegeneracyjną (otępienie z ciałami Lewy'ego) zmarł Lizzie Grey, wokalista i gitarzysta glamrockowej grupy Spiders & Snakes.

W wieku 60 lat w związku z komplikacjami z chorobą neurodegeneracyjną (otępienie z ciałami Lewy'ego) zmarł Lizzie Grey, wokalista i gitarzysta glamrockowej grupy Spiders & Snakes.
Spiders & Snakes (drugi z lewej Lizzie Grey) /Oficjalna strona zespołu

Lizzie Grey naprawdę nazywał się Stephen M. Perry.

Od ponad dekady lider grupy Spiders & Snakes zmagał się z otępieniem z ciałami Lewy'ego - to choroba neurodegeneracyjna będąca drugą (po chorobie Alzheimera) pierwotną przyczyną otępienia.

W związku z problemami zdrowotnymi muzyka, ostatni koncert glamrockowej formacji odbył się pod koniec 2017 r.

Grey pod koniec lat 70. był gitarzystą grupy Sister, w składzie której występowali także m.in. Blackie Lawless (późniejszy wokalista W.A.S.P.) i Nikki Sixx (basista Mötley Crüe).

Reklama

Z tym ostatnim pojawił się też w zespole London, który zdobył spore uznanie na amerykańskiej scenie glamrockowej.

Pod koniec lat 80. Grey postanowił założyć własną formację - początkowo pod nazwą Ultra Pop, później przekształconą w Spiders & Snakes. U jego boku pojawił się też Timothy Jay, perkusista London.

Lizzie Grey był współautorem (z Nikki Sixxem) utworu "Public Enemy #1" z debiutanckiej płyty "Too Fast for Love" Mötley Crüe.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy