Robert Janson o początkach Varius Manx: Spałem na dworcach
W drugiej połowie lat 90. dowodzony przez Roberta Jansona zespół Varius Manx należał do ścisłej czołówki polskiej sceny pop. Jednak początki nie były wcale łatwe.
Robert Janson w programie "20 m2 u Łukasza" opowiedział o początkach swojej kariery. Muzyk przyznał, że z oszczędności czasu oraz finansów noce spędzał na dworcach.
"Zawsze stawiałem na jakość mojej muzyki" - przyznał. Janson kredyt, jaki dostał na zakup mieszkania, postanowił zainwestować w nagranie płyty. Jak przyznaje, z upływem czasu ciężkie chwile wspomina z nostalgią.
Zespół Varius Manx powstał w Łodzi, w 1990 roku. Wtedy Robert Janson wraz z braćmi Michałem i Pawłem Marciniakami oraz z Piotrem Sobczakiem i Tomaszem Ziółkiewiczem nagrał album "The Beginning" - debiut płytowy formacji Varius Manx czyli "Dziwnego kota bez ogona". Rok później zespół w poszerzonym składzie (dołączyli: Sławek Romanowski i Robert Amirian) wydał swoją drugą płytę - "The New Shape". Jednak produkcje te nie odniosły większego sukcesu.
Przełom w karierze grupy nastąpił w 1994 roku, wraz z nagraniem albumu "Emu" z udziałem Anity Lipnickiej jako wokalistki. Utwory tam zawarte, takie jak "Piosenka księżycowa" oraz "Zanim zrozumiesz" stały się od razu wielkimi przebojami i przez długi czas okupowały czołówki list przebojów.
Po rozstaniu z Lipnicką popularność udało się podtrzymać płytą "Ego" z przebojem "Orła cień". Za mikrofonem stała już wówczas Kasia Stankiewicz, która obecnie wspiera zespół na trasie koncertowej z okazji 25-lecia. Razem z Kasią grupa nagrała nową piosenkę "Ameryka" i nie wyklucza, że powstaną kolejne utwory.