Rekord świata: Prawie milion na Inwazji Mocy w Krakowie
Takiego koncertu w Polsce jeszcze nie było. Jak podała oficjalnie krakowska policja finałowy koncert tegorocznej Inwazji Mocy obejrzało na lotnisku w Pobiedniku około 800 tysięcy ludzi. Gwiazdą wieczoru była legendarna, niemiecka grupa Scorpions. Oprócz niej wystąpili także Porter Band, Brathanki i Budka Suflera.
Ilość osób, jakie zjawiły się w sobotę 26 sierpnia na koncercie zamykającym organizowaną przez radio RMF FM Inwazji Mocy zaskoczyła wszystkich. Pomimo kłopotów z dojazdem ci, którzy dotarli na miejsce koncertu nie żałowali czasu spędzonego w ulicznych korkach. Ilością widowni byli zaskoczeni nawet członkowie zespołu Scorpions. Jak powiedział Rudolf Schenker, gitarzysta grupy: "Nigdy nie graliśmy dla takiej ilości ludzi. W naszych biografiach podajemy trzy wielkie koncerty, gdzie oglądało nas średnio 350 tysięcy ludzi w jednym miejscu. To, co dzieje się tutaj jest naprawdę niesamowite, rekord świata". Podobną kwestię wypowiedział ze sceny Krzysztof Cugowski, wokalista zespołu Budka Suflera. Przyznał, że nigdy jeszcze jego grupa nie miała okazji zagrać dla tak wielu widzów. Koncertową część imprezy zakończył pokaz sztucznych ogni. Dla wszystkich, którym starczyło sił na taniec, dyskotekę trwającą do późnych godzin nocnych poprowadził znany choćby z prowadzenia listy Hop-Bęc Marcin Jędrych. To był wspaniały wieczór. Teraz pozostaje nam jedynie czekać na Inwazję Mocy 2001.
