Reklama

Przerażona Mel C

Mel C, członkini grupy Spice Girls, przeżyła ostatnio chwile grozy, kiedy w sobotę, 3 marca - zaledwie 35 minut przed startem Boeinga 737 tajlandzkich linii lotniczych, który miał lecieć z Bangkoku do Chiang Mai - wybuchła bomba. Wokalistka znajdowała się w tym czasie w innym samolocie, który dopiero co wylądował.

Mel C, członkini grupy Spice Girls, przeżyła ostatnio chwile grozy, kiedy w sobotę, 3 marca - zaledwie 35 minut przed startem Boeinga 737 tajlandzkich linii lotniczych, który miał lecieć z Bangkoku do Chiang Mai - wybuchła bomba. Wokalistka znajdowała się w tym czasie w innym samolocie, który dopiero co wylądował.

Do wybuchu i pożaru samolotu doszło na krótko przed przybyciem premiera Tajlandii, który w sprawach prywatnych miał lecieć nim do miasta Chiang Mai, na północy Tajlandii.

Mel szybko wydostała się ze swego samolotu i pobiegła do czekającej na nią limuzyny. Tego dnia Sporty Spice wystąpiła w tamtejszej sali Dance Fever.

"To było coś strasznego. Łączę się w bólu z rodziną stewardesy, która zginęła podczas wybuchu".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Spice Girls | przerażenie | chwile grozy | MeLE | spice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama