Poważny wypadek Taylor Swift! Zdradziła, z czyjej winy do niego doszło
Podczas ostatnich koncertów w Houston, Taylor Swift uległa wypadkowi. Gwiazda poważnie zraniła się schodząc ze sceny. W poście na Twitterze zdradziła, kto jest winny zdarzeniu.
Taylor Swift urodziła się 13 grudnia 1989 roku w Wyomissing w stanie Pensylwania. Swoją karierę rozpoczynała jako dziewczynka w konkursach karaoke, na festiwalach i festynach, a dziś uchodzi za jedną z najpopularniejszych piosenkarek.
Taylor ma na koncie 10 albumów studyjnych. Ostatni, pt. "Midnights", pochodzi z 2022 roku.
Przeczytaj naszą recenzję płyty!
Promocja płyty obejmowała m.in. trzy koncerty gwiazdy w Houston. Taylor świetnie się na nich bawiła i była bardzo wdzięczna publiczności, co kilkukrotnie wyrażała podczas występów.
Niestety, jeden z nich zakończył się przykrym incydentem, do którego doszło za kulisami. Gwiazda podczas koncertów kilka razy zmienia stylizację. Podczas biegu wymianę kreacji upadła i zraniła się w rękę. Na tyle poważnie, że doszło do krwawienia.
Taylor Swift wróciła jednak na scenę i dokończyła koncert. Po wszystkim zdradziła swoim fanom, co tak naprawdę się stało, próbując wszystko zwalić na... retrogradację Merkurego. Ostatecznie przyznała się, że była to jej wina. Dodała także, że czuje się dobrze.
